Mniemam, że znaczna część z was zdążyła zapamiętać sobie niektóre reklamy z piekła rodem zamieszczane w internetach. Jedne są kolorowe i jako-tako wydają się ciekawe (gdzie są te rysunki z elfimi wojowniczkami?!), inne wywołują u nas co najwyżej śmiech (mówiąc o pozytywniejszych odczuciach, bo ja na widok reklam miewam jedynie ataki białej gorączki).
W PEWNYM MOMENCIE JEDNAK!, każda z was ulegnie pokusie i kliknie w to ruszoffe okienko z przystojnym mężczyzną wyciągniętym z jakiejś mangi yaoi shoujo.
A więc w ten sposób wpadniecie w czeluść pełną różu, gorącego romansu (HA!) i niezapomnianych chwil (zwłaszcza dla jednego bohatera, ale to za moment).
No dobra, definicja...
Słodki Bełt Flirt (potocznie nazywany przez niektóre użytkowniczki SyFem) jest darmową do czasu grą internetową wzorowaną na japońskich seriach otome. Głównym zadaniem gracza jest, oczywiście, romans! I to nie byle z kim! Wcielamy się w gimbusa młodą licealistkę, która właśnie przeniosła się do nowej szkoły, gdzie - a to szok! - poznaje wielu nowych znajomych. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Gdzieś tam w tle jest trzynastoletni psychofan, ale o tym kiedy indziej. Suchotnica Sucrette (bo takie jest domyśle imię MC; w tłumaczeniu na nasze to Słodzik) upatrzy sobie jednego z trzech chłopaków i to do niego będzie zarywać przez jakieś pięć odcinków, aż zaczną dochodzić nowi, a ty nie będziesz mieć początkowej szansy na ilustrację z Lysandrem, bo całe 100 punktów Lovometru oddałaś Kastielowi i to on będzie cię jakiś czas napastował. Well, shit happens.
Nim przejdziemy do postaci, przedstawię wam pokrótce INNE LICZNE korzyści i aspekty tejże rozgrywki!
1. FORUM! Legenda głosi, że 3/4 obecnych użytkowniczek tylko dla niego pozostało na tej stronie. Na forum znajdziesz:
- kilka słabo napisanych solucji do parunastu pierwszych odcinków; może zdążą dojść do bieżącej akcji, zanim skończę trzydziestkę,
- hejty lecące w stronę gry/fabuły/grafiki/wszystkiego,
- spam dziesięcioletnich użytkowniczek, najwyraźniej wkraczających przedwcześnie w wiek gimbazjalny,
- fanki yaoi,
- i oczywiście dział opowiadań grupowych, gdzie 3/4 historii to shounen-ai lub dwuosobowce, w których nawet naboru nie ma; opowiadania z większą ilością osób, niż trzy mają krótką żywotność UwU.
2. Dostęp do pokoju głównej bohaterki, który od trzech lat wygląda tak samo! A z niego do:
- gier, w których na 90% przegrasz i dostaniesz z dwa dolary w prezencie,
- szuflady Su, w której leżą szczury, trupy kotów i rozkładające się śmieci (tiaaaa, szkoda, że to usunęli),
- szafy Su pełnej ciuchów, których w życiu byś nie założyła (lub nie założył; ludzie, faceci też w to grają!),
- ilustracji bez skaz.
3. PUNKTY AKCJI! To, za co najbardziej kochamy tę stronę~~. UwU UwU
4. I wielu innych bajerów, których wypisywanie nie ma najmniejszego sensu.
Specjalnie dla was (DALEJ TĘSKNIĘ T^T pls ;___;) postanowiłam założyć konto na brytyjskiej wersji SyFu (noszącej nazwę Sweet Crush, co pewnie odnosi się do ilości zburzonych ścian za każdym razem, kiedy wskaźnik PA dochodzi do zera), by móc zobaczyć pierwszy odcinek. Kiedyś wyglądał inaczej, ale mimo wszystko, dużo części pozostaje wspólnych.
1. Główna bohaterka wbija do szkoły w słit piżamce.
2. Na miejscu spotyka jakąś dziwną kobietę przebraną za żeńską wersję Batmana, która wyjaśnia jej elementy rozgrywki. Krótko mówiąc, wciska jej do głowy, że najważniejszą rzeczą jest znalezienie sobie chłopaka.
3. W pewnym momencie spotkamy jakiegoś podejrzanego typa, który ma pewnie służyć za przykładowy obiekt westchnień. Kiedyś to był prawdziwy MENSZCZYZNA z muskułami i w stroju a'la bokser, ale wymienili go na jakąś podróbę Edwarda Cullena. :///
4. Dowiemy się, że każdy odcinek zakończy się "randką" z wybrankiem. W teorii jest to jakieś wyjście, a w praktyce zwykła randomowa scena z nim (z tą różnicą, że uwieczniona na ścianie w naszym pokoju).
5. Pod koniec musisz już tylko zabrać jakąś hipsterską figurkę z niewiadomych przyczyn ukrytą w pokoju gospodarzy. O, i poznasz swoją chorą na głowę matkę chrzestną. :')
Po tym krótkim wstępie przejdziemy do oficjalnego pierwszego odcinka. Su, dalej włócząc się w piżamie, będzie załatwiać wszelkie formalności i OCZYWIŚCIE pozna trzech podstawowych chłopaków! I jedną laskę w pakiecie.
Przechodząc już do ostatniej, aczkolwiek najdłuższej ( ͡° ͜ʖ ͡°) sekcji tego posta - pora przedstawić wam głównych bohaterów! Z wyjątkiem Su. Przy niej wystarczy wspomnieć, że jest idiotką.
NATANIEL
Ten grzeczny i ułożony typ. Typowy kujon, który podlizuje się dyrektorce, siostrze, rodzicom i wszystkim innym. Chyba, że jesteś Kastielem albo Amber podczas tych dni. Jak wspomniałam, jest rzekomo starszym (co nie przeszkadza im w byciu w tej samej klasie) bratem tutejszej szkolnej biczy, którą przez pewien czas będzie bronił słodkimi słówkami. Zaufajcie mi. Nazwałam ją per *&%$#. Nie wiem, jakie słowo gra chciała zasugerować, ale całość zakończyła się wyproszeniem z sali. Jest fanem W11, nienawidzi słodyczy (dość niefortunnie, zwłaszcza że nasza bohaterka jest słodka, hehehe...hehe...he...) i jest Wodnikiem, więc fani "Fairy Tail" nie do końca muszą darzyć go sympatią.
W pakiecie romansu z nim mamy:
- wyzwiska od idiotek, jeżeli powiemy coś nie tak,
- tragiczną przeszłość pełną krwi i przemocy,
- bogactwo (baluj za hajs rodziców w jego przypadku się jednak nie sprawdzi),
- mało pozornie seksi sceny, jak to zawsze bywa przy inteligentnych typach w grach otome.
( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Dodatkowo, jeżeli z powodzeniem zażegnamy jego problemy oraz pogodzimy się z jego tragiczną przeszłością to Nataniel zaliczy LEVEL UP! niczym pokemon. Nie każdy jednak chce widzieć tego efekty...
KASTIEL
Tutejszy typ "bad boya". 90% pierwszych użytkowniczek niepatrząca na spoilery z późniejszych odcinków poleciała właśnie na niego... a później tego żałowała. To taki typowy gimbus po przejściach, który mógł nie zdać kilka razy do następnej klasy, szlaja się po dziedzińcu i jara szlugi, kiedy nikt nie patrzy. Podobno robił to też na korytarzach, ale jakoś nikt tego nie zauważył. Jest całkowitym przeciwieństwem blondaska wyżej i dlatego też chcą siebie nawzajem pozabijać. Ma czerwone włosy, bo sądzi, że tak wygląda cool. Lubi śmieciowe jedzenie, a nienawidzi rozkazów. No patrzcie, jaki **** rebel.
W pakiecie romansu z nim mamy:
- chamską byłą dziewczynę na karku,
- pozycję głównego gitarzysty w jego własnym zespole!,
- zapewnioną nienawiść ze strony Nataniela,
- suchary o kobiecych walorach.
( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Podobnie jak Nataniel, Kastiel też zaliczył Level Upa - przypakował. I ponownie nie każdy lubi jego nową rzeźbę. Cóż, bywa.
LYSANDER
Drugi po Kastielu najpopularniejszy chłopak na SyFie. 3/4 użytkowniczek żałowała, że poleciała na innego, kiedy ten się pojawił. Jest sentymentalistą i wielkim poetą/piosenkarzem/romantykiem, który nosi pseudo-wiktoriańskie ciuchy. Nikogo nie dziwi jego wygląd, ani fakt, że ma naturalnie białe włosy. Na moje to ma w sobie coś z Malfoyów. Nawet zieleń się zgadza! Ma małe problemy z pamięcią, co wielu uważa "za urocze". Pisze swój słit pamiętnik, do którego nie mamy dostępu - chyba, że zechcemy, by nas znienawidził. Nienawidzi chamskich ludzi (czyt. Amber, gimbusów). Wbrew pozorom, jest rebelem jak Kastiel i ma tatuaż.
W pakiecie romansu z Lysandrem mamy:
- jego osobistą stalkerkę,
- ciągłe próby ujrzenia tatuażu,
- no... romantyczne gesty...,
- ... przeszłości interesującej to on nie ma...
- ale przeżyjemy z nim niezapomniane chwile!
( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Swojego redrawa już przeszedł, ale poza tym, nie zaliczył jakiegoś poważniejszego Level Upa!. Oczywiście, jeżeli nie bierzemy pod uwagę ilustracji, na których jest istnym kameleonem. Serio. Na każdej inaczej wygląda.
KEN... PRZEPRASZAM, ****, KENTIN
3/4 użytkowniczek była wredna dla tego niewinnego młodzieńca i później tego żałowała. Wbrew pozorom, nasze wybory mają duży wpływ na dalsze wydarzenia! Kena poznamy więc jako takiego słodkiego chłopaka
( ͡~ ͜ʖ ͡°)
W pakiecie romansu z nim mamy:
- ciastka; dużo, dużo ciastek,
- najbardziej odważne gesty spośród wszystkich chłopaków (jako jedyny odważy się pocałować Su!),
- tulaaaaasy,
- wszystko, czego nie dadzą nam inni; no chyba, że byłyście dla niego chamskie.
ARMIN
Gra otome nie byłaby przecież prawdziwą grą otome bez gamera! Armin jest jednym z nowszych alfonsów (tak naprawdę to pojawił się z 10+ odcinków temu, ale dalej nie potrafię do niego przywyknąć) wyglądającym jak wyrwany z wybiegu Tap Madl. Taaak, pewnie teraz myślicie, że to ten typ, którego ciężko wyrwać, który na każdym kroku krytykuje ubiór innych i z którym nie zamienisz ani słowa, bo nie jesteś dla niego wystarczająco faszonable. Ma brata bliźniaka i podobno to on jest tym tajemniczym. Nic bardziej, ****, mylnego. Armin to uzależniony od gier konsolowych weeabo, który podobnie jak my wszyscy nołlajfi na necie i jest wampirem energetycznym (wyjście na słońce jest dla niego karą śmierci). Czysto ironicznie, całkiem często spotykam go w ogrodzie.
W pakiecie romansu z nim mamy:
- dużo gier,
- darmowy dostęp do wi-fi w szkole,
- możliwość wyrwania brata bliźniaka jak nie patrzy,
- i praktycznie zero romantycznych sytuacji, ponieważ większość z nich ma bardziej komediowe zabarwienie, oh well...
( ͡~ ͜ʖ ͡°)
ALEXY
Alexy to ten drugi brat bliźniak - teoretycznie mniej oschły, sympatyczniejszy i gotowy do przytulania Su, kiedy tylko ujrzy ją na tym jakże zapełnionym ludźmi korytarzu. Nikogo nie dziwi, że cała ta szkoła jest fioletowa?! Może i wygląda, jakby urwał się od hipstero-gamerów popijających grande w Starbucksie, ale nie! To właśnie ON jest tym bratem z lepszym gustem! Ciąga Suśkę po wszystkich możliwych sklepach, wciska jej wyglądające jak wyciągnięte z kosza na śmieci szmatki (nie mylić z pewną znaną w tej pseudo-szkole blondynką) i sprawia, że nasz portfel nie jest aż tak ciężki w torebce. Łazi 24/7 ze
W pakiecie
- tracenie kasy na ubrania, których nie chcemy,
- tracenie kasy na projektanckie zachcianki jego i Rozalii,
- możliwość shippowania go z Kentinem, jeżeli aż tak bardzo sobie u niego nagrabiliśmy (no co, jakaś korzyść z bycia wrednym być musi),
- fakt, że JAKO JEDEN Z NIELICZNYCH NAM KURDE WIERZY I NIE ROBI Z NAS OSTATNICH SUK (nie zrażajcie się, on jest
( ͡~ ͜ʖ ͡°)
No i to tyle, jeżeli chodzi o głównych chłopaków. Prawdopodobnie z jednym z nich wasza postać będzie spędzała resztę swego nędznego, przesiąkniętego słodyczą żywota. W międzyczasie - żeby nie było - pojawi się kilkoro epizodycznych chłopaków, których rola ma na celu jedynie odsunięcie nas od głównego romansu (i pokazania jak zdradliwa MC może być) oraz wprowadzenie pikanterii do rozgrywki. Są jednoodcinkowi i przestali być wprowadzani po pamiętnym dziewiątym odcinku, kiedy to Suśka zaliczyła... pierwszy pocałunek, oczywiście!
W ich pakiecie mamy:
Dajana - uważa siebie za drugiego Michaela Jordana; ciężko go wyrwać, zważywszy na fakt, że łatwo go urazić (a spróbuj mu, kurde, nie kupić
Jade - ma damskie imię i... faktycznie jest z lekka zniewieściały; jest sentymentalistą jak Lysander i lubi kwiatki.
Leo - jest już alfonsem Rozalii, więc jeżeli go wyrwiemy, to wyjdziemy na suczę do kwadratu; największym chamstwem jest to, że i tak nie będziemy mieć u niego zniżki na ubrania; oh, i jest bratem Lysandra, to widać od razu.
Dake'a - kobieciarz, którego Sucrette może zaliczyć na wakacjach; pojawia się później jeszcze kilka razy, domagając się powtórki z rozrywki.
I do tego dochodzą, uwagaaaaa... EPIZODYCZNI FACECI Z ODCINKÓW SPECJALNYCH, o których istnieniu zapomnimy szybciej, niż do Polski spadnie śnieg zimą...
Dimitry -
Charlie, Willy i Wenka - zerżnięci z "Charliego i Fabryki Czekolady"; są po części królikami, więc obcowanie z nimi grozi zoofilią,
Coton - to, co wyżej; z tym, że obcowanie z nim grozi - dla odmiany - pedofilią.
A ponieważ ten post i tak jest wystarczająco długi, w następnym
- facetów, których wyrwać nie możemy,
- dziewczyn, których też wyrwać nie możemy,
- dotychczasowych odcinków.
No. To tyle ode mnie. Macie tu ładnego Azjatę na pocieszenie.
I to załamujące uczucie, kiedy od dawna masz tam konto, a Google i tak spami Ci reklamami na każdej możliwej stronie. Chlip.
OdpowiedzUsuńA właśnie, jeśli już przy tym jesteśmy, to może podzieliłabyś się swoją nazwą użytkownika. Jeśli takową masz. *ale tylko na polskiej stronie, towcalenietakżechcęcięstalkowaćgdzieśpozablogiemskądżeznowu*
Btw, szukam i szukam, ale w ciągu całego posta nie pochwaliłaś się, który zdobył Twoje serce *ekhem*. Powiedz. Jesteś wśród swoich ( ͡° ͜ʖ ͡°)
I oczywiście nie mogę się doczekać drugiej części posta, bo pragnę przeczytać Twój opis dziewczyn. Mam dziwne przeczucie, że będzie bardzo śmieszny, jak zwykle zresztą.
Pozdrawiam i weny, weny życzę~
~Cheshire
Ależ proszę. Mój nick to Alexia98 - konto robiłam dobre trzy lata temu, a więc i nazwa jest lamerska. Czasami udzielam się na forum i szybko się zniechęcam. Jestem tam tylko dla klat. ( ͠° ͟ʖ ͡°)
UsuńA mój alfons to Lysiu. ( ͡o ͜ʖ ͡o)
tiny.pl/g81hv Doładuj swoje konto Darmowymi Punktami Akcji i $ ! Wszystko działa ~ Polecam ;)
OdpowiedzUsuńtiny.pl/g81hv Link do Poradnika, jak zarobić darmowe PA !
OdpowiedzUsuń