6 sierpnia 2015

MIRAI NIKKI, czyli jak spaprać sobie przyszłość przez jeden głupi turniej

O "Mirai Nikki" słyszał już każdy przeciętny fan anime.
Kij fabułę.
Kij rozwój postaci.
Wszyscy kojarzą to anime tylko z jednego powodu.
http://i.imgur.com/5hlTV.gif 
http://data2.whicdn.com/images/79484072/large.gif 
http://24.media.tumblr.com/feb3501649d09393b44266ea6cbb4a11/tumblr_mpsgsu05te1s5h198o1_500.gif 
http://24.media.tumblr.com/tumblr_m2ddhiaeK81rsfn7zo1_500.gif 
DIE, MOTHERF**** DIE, MOTHER**** DIE.
 *cough*

Ostatnio wzięło mnie na spore wspominki pierwszych anime, z jakimi miałam do czynienia - i żeby nie było, często moich ulubionych. Z wyjątkiem "KuroSHITsuji". To akurat było do kitu.
http://media.giphy.com/media/VB8TQ6Gkw1VxC/giphy.gif 
Młaskaj mnie, młaskaj~.
http://us.123rf.com/450wm/sydeen/sydeen1211/sydeen121100004/16310584-kolorowy-ekran-tv-wz%C3%83%C2%B3r-testowy.jpg 
*COUGH*
Podane poniżej opisy nie są brane czysto na serio. Samą serię bardzo lubię i nie mam nic przeciwko niej.
Poza tym, że 
JAK CZTERNASTOLETNIA GIMBUSKA MOŻE MIEĆ CAŁY ARSENAŁ JE****GO FBI?
...
Życzę miłej lektury.
 
"Mirai Nikki" nie posiada żadnej skomplikowanej fabuły.
Przynajmniej na początku.
Legenda głosi, że istnieją osoby, które w pełni zrozumiały zakończenie anime JUŻ za pierwszym razem!
http://i.ytimg.com/vi/RnYJj1AIlsg/maxresdefault.jpg 
Nie mam tu na myśli sceny 18+, w której ta dwójka gimbusów załatwia swoje sprawy za ekranem tylko po to, by później rzucić się sobie do gardeł.
W inny sposób, niż wcześniej.
http://i.ytimg.com/vi/s8jCgSnKYqI/hqdefault.jpg 
Głównym bohaterem serii jest więc Yukiteru Amano - przeciętny gimbus (nawet wygląda jak dziecko majnkrafta), któremu w życiu nie wyszło. Jego rodzice są po rozwodzie, ojciec zabawia się z pielęgniareczkami, a matka ma syna w głębokim poważaniu i jeździ sobie po świecie, twierdząc, że taki jej zawód. Yukiteru ma więc wolną chatę 24/7, ale i tak nikt do niego nie wbija. Wbrew pozorom, jest on tak naprawdę dzieckiem tumblra i całe dnie spędza, reblogując propagandowe obrazki i memy na swoim chińskim telefonie, którego nic nie jest w stanie zniszczyć.
Chyba, że jest strzałką.
Yukiteru czasami żałuje, że nie jest w stanie zrobić imprezy stulecia 
http://media.giphy.com/media/7i1VxiOXwGBHO/giphy.gif 
dlatego też dla wypełnienia smutku swej egzystencji utworzył sobie wymyślony świat, w którym przetrzymuje podstarzałego boga rządzącego całym tym uniwersum oraz jego cholernie wkurzającą pomagierkę, która jest tak naprawdę Pokemonem na setnym levelu.
Życie mija mu w ten nudny sposób do czasu, aż dowiaduje się, że tak naprawdę nie jest męską wersją Alice i nie cierpi na żadną schizofrenię, ponieważ Deus Ex Machina (CO TO ZA IMIĘ, JA SIĘ PYTAM, PÓŁ ROKU MI ZAJĘŁO, ZANIM NAUCZYŁAM SIĘ, JAK TO NAPISAĆ, A CO DOPIERO WYMÓWIĆ) istnieje. 
W pewien sposób całodniowe nołlajfienie Yukiego w internetach opłaciło się - i chcąc tego, czy nie, stał się uczestnikiem turnieju na śmierć i życie (czyt. Mortal Kombat dla nieumiejących walczyć wręcz), w którym nagrodą jest odebranie Deuskowi (toć to je**** Zeus, wiem z autopsji, miałam to na historii w podstawówce) krzesełka i zostanie bossem całego świata.
W dziwny sposób Yuki zostaje uznany za najgroźniejszego przeciwnika - pewnie dlatego, że miał już zmówkę z Zeusem i wie jak z nim handlować. Dochodzi do tego, że inni uczestnicy turnieju wyciągnięci rodem z balu przebierańców - zamiast napie**** siebie nawzajem - wolą wyeliminować dzieciaka.
Źle się to na nich skończy bo po jego stronie stoi Yuno je**** Gasai.
Dziwnym też zbiegiem okoliczności, wszyscy uczestnicy pochodzą z Japonii, jakby reszta świata nie miała już prawa do zostania bogiem.
Jeszcze dziwniejszy traf - WSZYSCY SĄ ZE SOBĄ JAKOŚ GŁUPIO POWIĄZANI. Nieważne jak głupio - jakoś być muszą.
Ogólnie rzecz biorąc, uczestników jest dwunastu i każdy z nich może korzystać z elitarnej mocy dostępnej tylko dla wtajemniczonych - czyli pamiętnika przyszłości! Schowanego w tak głupich rzeczach... jak chińskie telefony z Nokii... czy kolorowanki kupione w kiosku za dychę... 
...
Co za idiota wymyślał te zasady?
Sama moc nie jest elitarna bo w pewnym momencie co trzecia postać będzie korzystała z pamiętnika - nawet, jeżeli nie bierze czynnego udziału w rozgrywkach.
A wiecie, co jest jeszcze lepsze?
Nie licząc Yukiego, KAŻDY UCZESTNIK TO KOMPLETNY PSYCHOL! Tak, Zeusku, gratulacje - idealnych wybrałeś kandydatów na przyszłych władców świata!
Wyobraźcie sobie tylko jak piękne byłoby życie, mając u boku króla o aparycji psychotycznego pięciolatka!
 Tak naprawdę "Mirai Nikki" jest iluśtam odcinkową reklamą rasy postaci yandere, która ostatnio zaczęła tracić na popularności i potrzebowała porządnego kopa w tyłek ( ͡° ͜ʖ ͡°), by wrócić do gry. Właśnie po to powstała Yuno Fucking Gasai.

Do rzeczy, POSTACIE!

Yukiteru Amano a.k.a PIERWSZY - główny bohater całej serii i jednocześnie jej totalna ciota, za przeproszeniem (to nie tak, żeby ta strona bloga wymagała całej ich deklaracji na piśmie). Jak wspomniałam we wstępie, jest gimbusem i cały czas ma wolną chatę, ale nie potrafi jej wykorzystać do innych celów. Jego pamiętnik jest jednym z tych najbardziej normalnych bo po prostu pokazuje przyszłość. Pff, nuda. Jest uważany za jednego z najbardziej znienawidzonych protagonistów w całym świecie A&M... i nie tylko tam. Kiedy słyszysz "Yukki!", myślisz albo o jego głupocie, albo o tej idiotce, która wszędzie za nim lata. Ponieważ jest głównym bohaterem, szybko ewoluuje na niby-kozaka. Z czasem wchodzi w berserk i sam staje się taką bezlitosną szują jak jego, tzw. partnerka. Co z tego, że wszyscy chcą go zabić - on i tak wyjdzie z zamieszki cało. Szkoda bo 3/4 kanonu bohaterów chciałaby inaczej. Pozostała 1/4 to Yuno i Akise.

Yuno Fucking Gasai a.k.a DRUGA - bo każdy główny bohater potrzebuje damę, którą albo będzie ratował z opałów... albo to ona będzie ratowała jego. W tym przypadku trop Rycerz na białym koniu poszedł w drugą stronę. Yuno jest więc niby-koleżanką z klasy Yukiteru, która została przez niego w pewnym momencie życia pocieszona ( ͡° ͜ʖ ͡°) i postanowiła, że zostanie jego żoną, bo niewinności i tak już nie odzyska. Jej pamiętnik ma inną funkcję bo zamiast ratować jej tyłek, skupia się na możliwości wyczajenia, kiedy Yukki bierze prysznic, żeby mogła zaczaić się pod jego oknem (ew. wykonuje inną czynność seksualną *cough* ON MA CZTERNAŚCIE LAT, JPRLD). Jeżeli na niego spojrzysz to masz game over, ta sucza wie jak bronić swojego terytorium. Ma bardzo skomplikowaną i tragiczną przeszłość, która - w dużym skrócie - skończyła się chodem ze swojego wszechświata, wskoczeniem do alternatywnej rzeczywistości oraz zabiciem swojego drugiego "ja" (i przy okazji rodziców). Po drodze okradła arsenał NASA, FBI, Al-Kaidy, Rosji, Chin, Korei Północnej... Sądzi, że trzymanie trupów na widoku w domu jest dobrym pomysłem, a sąsiedzi nie poczują ich odoru. Wskrzeszanie zombie? Yuno, ja nie mogę, robisz to źle. 

Takao Hiyama a.k.a TRZECI - totalny random, który służy jedynie za mięso armatnie. Podobno jest wielkim i groźnym mordercą, dorabiających w godzinach dziennych jako nauczyciel w gimbazie. Że też ma cierpliwość i tych dzieciaków nie powybijał na godzinie wychowawczej. He definitely got the London look, tylko spójrzcie na jego włosy! Te fale, ta klasa, ten styl! Oczywiście do ów gimbazy uczęszczają Yukki i Yuno. Nosi mega specjalistyczny mundur, maskę i tarczę, a mimo to zdołała go załatwić jedna cholerna strzałka. Zalicza później epizod w retrospekcjach, gdzie też dostaje wp*** - tym razem od Minene.

Keiro Kuroko Kurusu a.k.a CZWARTY - nikt nie jest w stanie go obczaić. Raz pomaga głównym bohaterom oraz służy im za osobistego taksówkarza tylko po to, by później zamknąć wszystkich w na pół zniszczonym szpitalu i spuścić wp**** (bezskutecznie, zresztą). Jest wielkim detektywem, który tak naprawdę używa cheatów i korzysta z pamiętnika opowiadającego mu o kolejnych przestępstwach. Ciekawe jak miałoby to pomóc mu w ucieczce przed uczestnikiem-mordercą. Lubi rosyjską ruletkę, a więc pewnie jest Ruskim. Nawet tak wygląda, nie oszukujmy się. Kurde, on jest dorosłym mężczyzną, ma całą bandę policjantów i detektywów, ale nie potrafi sobie poradzić z dwójką gimbusów. Też, wbrew pozorom, miał tragiczną przeszłość... co nie powstrzymuje Yuno/Yukiego przed wykończeniem go.

Reisuke Houjou a.k.a PIĄTY - no to jest dopiero hardcore. Gość ma raptem pięć lat, a już umie płynnie mówić, liczyć oraz wie jak korzystać z broni biologicznej na poziomie rozszerzonym. No i wie jak używać Allegro, to na pewno przyda mu się w życiu. #pokolenie #2000+ Poza byciem młodocianym geniuszem i rudym, jest też hipsterem - nie popada w mainstream i jako pamiętnik wykorzystuje kolorowankę z kiosku za dychę. Jest w stanie przewidzieć trzy rzeczy, które zrobi w ciągu dnia. Wow. Yuno próbowała odwdzięczyć się mu za ładne perfumy i dać w żyłę, ale nie udało jej się trafić. Podobno jest dzieckiem typa, który kilka dni wcześniej zginął na epickiej popijawie u Tsubaki.

TSUBAKI KASUGANO a.k.a SZÓSTA - jest jedną z tych tajemniczych postaci, które niby są ślepe, ale wiedzą, jaką nosisz bieliznę, jeżeli porządnie się przyjrzą. Jest kapłanką jakiegoś tam japońskiego kultu, o którym nikt wcześniej nie słyszał. Tak naprawdę zmyśla i nie jest aż tak ślepa. Próbuje nie być mainstreamowa, co jednak powoli wprowadza ją w styl vintage - jej pamiętnikiem jest zwykły zwój, przydatny do stalkowania innych (Yuno powinna się porządnie zastanowić nad wyborem mocy...). Jest kolejną bohaterką z tragiczną przeszłością, która twierdzi, że cały lud świata jest zły i musi zostać wyniszczony. Nie dożywa dojścia do pierwszej trójki - wszystko dlatego, że zachciało jej się urządzać krwawe wesele (na które zaprosiła prawie wszystkich uczestników turnieju! nie do końca świadomie). Yuno jej nienawidzi bo połączyła ją pewna zażyłość z Yukkim.

MARCO IKUSABA & AI MIKAMI a.k.a SIÓDMI - postanowili wykroczyć poza system i we dwoje wziąć udział w rozgrywkach. Są prawie tacy samy jak Yuno i Yukki... z tym, że normalniejsi i nie rzucający się z nożem na każdego, kto chociażby zmierzy ich wzrokiem. Marco jest więc ukrytym nazi Włochem, który próbował wystylizować się na lata siedemdziesiąte... z marnym skutkiem. Szuka swojego Świętego Miejsca. O Ai nie można zbyt wiele powiedzieć poza tym, że jest zazdrosna o wszystko. Jak już jednak wspomniałam, ma resztki godności i nie przemieni imprezy w wizualizację tych dni. Za ich znajomością kryje się mroczna historia, pełna krwi, przemocy i gimbusów. Wbrew pozorom to najnormalniejsi uczestnicy całego show, a na ich śmierci swe łzy wylewała niejedna niewiasta i nie tylko

KAMADO UESHITA a.k.a ÓSMA - miła kobieta w średnim wieku, którą wyciągnięto z jakiegoś shonena i wsadzono do uniwersum survival horroru. To taka sympatyczna reinkarnacja dobrej krewnej, która przywita cię z kocem, ciasteczkami i ciepłym domowym obiadem. Doprawdy dobra osoba, która ma gdzieś cały turniej i tak naprawdę nie zależy jej na wygranej. Nie potrafię powiedzieć o niej złego słowa.
Co innego, jeżeli mowa o zepsutych bachorach z jej sierocińca, którzy bardzo chcą wygrać turniej. Jej pamiętnik pozwala na tworzenie innych, pomniejszych, pamiętników i ma formę notebooka. Jak wiadomo z autopsji, notebooki łatwo można zepsuć, więc jej sytuacja nie jest zbyt korzystna.

MINENE URYU a.k.a DZIEWIĄTA - kiedy była mała, postanowiła, że w przyszłości zostanie terrorystką. Jej życzenie się spełniło, yay! Minene to niespełniona lolita, która różnych akcji dokonuje w koronkowej kiecce i fryzurze będącej jakąś wiktoriańską parodią Hatsune Miku. Jest takim kozakiem, że potrafi wyczarować skuter z powietrza. Oczywiście jej pamiętnik pokazuje, w jaki sposób powinna sp***** z miejsca wypadku. Pomyślała, że dobrym pomysłem będzie wysadzenie gimbazy w powietrze... a przynajmniej udawanie, że to zrobi. Sądząc po kolejnych epizodach, ofiar śmiertelnych nie było. W zamian, wyszła z imprezy bez oczka.
W pewnym momencie bez większego logicznego powodu przyłącza się do głównych bohaterów i - jak 3/4 postaci jej typu przechodzących do Drużyny Światłości - przeobraża się w Tsundere. A to wszystko dla policjanta-debila, który skłonił ją do marzeń o lolicich zamczyskach i fajerwerkach. Ironicznie, zabił ją wybuch, jednak Minene jest tak kozacka, że powróciła z martwych.
https://media4.giphy.com/media/zaK7LB4LMD0eQ/200_s.gif 
Spójrzcie no tylko na radość w jej oczach!

KARYUUDO TSUKISHIMA a.k.a DZIESIĄTY - ... tak naprawdę nie ogarniam tej postaci. Serio. Już Trzeci jest mniejszym randomem. Gość ukrywa się przez całą swoją sagę, ewentualnie nasyła te dziwne potworki w stronę głównych bohaterów. Zaliczył hedszota od Czwartego, żeby nie było, że Yuno wszystkich załatwia. Cierpi na ciężki przypadek zoofilii.

JOHN BACCHUS a.k.a JEDENASTY - ... zmieniam zdanie, to jeszcze większy random. Podobno to on wynalazł WSZYSTKIE pamiętniki, co oznacza, że jest największym bossem spośród wszystkich uczestników. Lubi stalkować, co tyczy się także ich wpisów. Zwykła podstępna szuja, która ginie z rąk Yuno - przecież to oczywiste. O ironio, pod koniec spiknął się z Ósmą. Tak naprawdę to Bacchus z "Fairy Tail", który przeniósł się w przyszłość i rozpoczął nowe życie. Bez magii i piwa, niestety...

CZERWONY RANGER YOMOTSU HIRASAKA a.k.a DWUNASTY - no i prosz, ostatni uczestnik naszej zabawy! Jest psychofanem serii "Power Rangers", a jego życiowym celem jest utworzenie własnej drużyny oraz otrzymanie zezwolenia na serial o nazwie "Power Rangers: Przeklęty Pamiętnik". Jest niewidomy - nie dziwię się, w końcu KTO WIDZI COKOLWIEK Z CHOLERNYM WORKIEM NA GŁOWIE? *cough* Jego pamiętnik to jakiś magnetofon z lat osiemdziesiątych, który można bardzo łatwo zniszczyć. No nieźle. Yuno zabija go i bez tego. Co stało się z resztą Rangerów, pozostaje tajemnicą.

Oczywiście seria nie może być utrzymywana tylko przez "wybrańców" - w końcu prędzej, czy później, większość z nich zostanie wybita i pozostanie tylko trójca bohaterów. Bo kto nie wzbudza sympatii widzów jak poboczne postacie, które zostaną później zabite w wyjątkowo brutalny sposób? LISTA!

Deus Ex Machina - rozpoczął całe to show! Zarządza nim z "góry", siedząc na swoim wielgaśnym tronie niczym ten gość z tuby z "Power Rangers", ku fetyszowi pewnego uczestnika. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ponieważ po dwudziestu czterech odcinkach zwycięzcy dalej nie widać, postanawia rozp*****lić cały świat.

Mur Mur - psychopatyczna dziewczynka, będąca pomagierką tego wyżej. Uwielbia ruszoffy i jest pokemonową wersją gimbusa. Stalkuje wszystkich uczestników oraz nawiedza ich domy. Jej hobby jest siedzenie na chacie każdego z nich i oglądanie telenowel. Wbrew pozorom, jej rola jest większa, niż wam się wydaje! W ostatnich odcinkach jej pokemon zalicza Level Upa, i to porządnego.

Akise Aru - pseudo gimbusiarski detektyw oraz ten "tajemniczy". Ludu fandomu uwielbia go za to. No i za białe włosy. Z autopsji wiemy, że białowłosi chłopcy z A&M nie mają zbyt długich żywotów. Akise żywi pewne uczucia do Yukiego i był nadzieją dla antyfanów Yuno... do czasu, aż owa dziewoja skróciła go o głowę. Legenda głosi, że przed śmiercią strzyknął sobie selfie.

Hinata Hino - kolejny gimbus. Prawdopodobnie wiedzie Thug Life, ponieważ ma kozacki plaster. Ponieważ każde anime ma w sobie odrobinę ecchi, a piersi Yuno w trzecim odcinku nie wystarczyły, zadebiutowała pokazaniem d... pewnej części ciała. Raz ginie, raz powraca do życia, raz ginie na dobre. Dzięki zaangażowaniu Ósmej, sama zdobywa pamiętnik i - uwaga! - może przewidywać, kto chce się z nią zaprzyjaźnić, a kto zupełnie ją olewa. Ojciec *cough* Dziesiąty *cough* wolał od niej psy. Być może miał rację.

Mao Nonosaka - BFF tej wyżej. W przeciwieństwie do niej, wygląda jak grzeczne dziewczę z filmu z lat '40. Bardzo lubi Hinatę. Tak bardzo, że Ósma skołowała jej pamiętnik do stalkowania kumpeli.

Ouji Kosaka - zwyczajny gimbus, wrzucony do historii tylko po to, by gang "tych normalnych z Drużyny Światłości" miał swojego własnego błazna. Może i dołączył do grona dobrych, jednak mimo to posiada mini-pamiętnik przewidujący, jakie odpały wyczyni. Tyczy się to też innych, by... no by go nie przebili.

Masumi Nishijima - wiele osób sądzi, że to wizja Yukiego za 20 lat, jeżeli w porę nie ogarnie swojego żywota i nie zacznie szukać przyjaciół. To taki początkujący gliniarz, dla którego Czwarty ma być rzekomym senpajem. Zarywa do Minene i nakłania ją do włożenia kusej kiecki. Ba, zalicza nawet epicki chwyt!

Rea & Kurou Amano - idealny przykład tego, że bezstresowe wychowanie nie przynosi niczego dobrego. Są po rozwodzie, w efekcie czego Yukki siedzi całymi dniami zamknięty w sobie. Rea spędza więc całe dnie na delegacjach, a jak już wraca do domu, to gra w gry typu otome. Kurou zaś zabawia się z pielęgniareczkami. 

Każda z powyższych postaci - albo przynajmniej niektóre - może wzbudzić waszą sympatię. I wszystkie zginą, z wyjątkiem jednej najbardziej wkurzającej. Tą osobą jest oczywiście główny bohater, bo jakżeby inaczej?! 

https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9MiE0uB-H4J99Xf5BJ13AU_YsvV-lru9nfGkSs0nW6SEon6NAqi_syM3Xn3vn-BoKqVAiLlWY_pVBUKPon3UDYczTqCuTRhp7jtAnzcdTt1rMY-KeXGj1Z-ZU9pMcGXNBd42qwQudPLU/s640/tumblr_m1basoRjQ21qexgbc.gif 
K****, mogłam go nie ratować...

Wspomniałam już wielokrotnie, że zakończenie jest nie do ogarnięcia na pierwszy raz. W dużym skrócie, w którym i tak znajdziecie spoilery: 3/4 uczestników wybito, ale Deus robi się tak znudzony własną grą, że postanawia roz******* cały świat. Chyba, że ktoś wygra. Jakimś sposobem okazuje się, że Yuno oszukała system i przeniosła się z innej rzeczywistości - tej, w której sama wygrała! Yay! Teoretycznie rzecz biorąc, całe A&M działo się w tym drugim świecie - przy okazji możemy poznać dramatyczną historię Yuno, ale kogo ona obchodzi? Yukki i Minene, którą jakaś siła wyższa przywróciła do życia, oszukują system RAZ JESZCZE i tworzą trzecią rzeczywistość. 
Ostatecznie odkręcają wszystkie dramatyczne flashbacki obserwowane przez nas w całej serii. Wniosek: po kij płakaliście? I tak wszyscy przeżyją.
No, poza Yukkim (YISSSSS!), który stanie się wiodącym wieczną egzystencję bogiem bez przyjaciół. W sumie, to to samo, co wcześniej, ale w bardziej hipisowskim stylu.

Żeby nie było, istnieje jeszcze OVA pokazująca, co dokładnie dzieje się w tym trzecim świecie. Bo ludu mimo wszystko łaknął Happy Endu dla wszystkich - nawet tego kretyna. Dzięki temu, mający 1000+ lat Yukki zdążył połączyć się z Yuno. Kij, że ona nie żyje *bo przecież ta z trójki nawet go nie zna*.

I to tyle, jeżeli chodzi o "Mirai Nikki". Jeżeli ktoś dalej czyta moje suchary - następne w kolejce jest "Shingeki no Kyojin". Moja ukochana seria! No co? Dobrze znane i kochane parodiuje się najlepiej! Korciło mnie, by wcisnąć Shaman Kinga, które też na nowo pokochałam, ale nie. Pewnie większość z was tego nie zna. #smuteg Ewentualnie mogłabym zrobić "Fairy Tail", ale na to hejtuję już od początku. Kto wie, może w środku wcisnę hejt na "Winx Club", bosz, hejtuję tę bajeczkę na całego.
Trzymajcie się i pamiętajcie! 
Jeżeli będziecie nadużywać telefonów, zostaniecie wtrąceni w dziwny świat z dziwnym turniejem!           

12 lipca 2015

Słodki Bełt - CZĘŚĆ II

Bo jakże mało zgrabnym przedstawieniu zasad mechanizmu gry oraz głównych alfonsów, których Słodzik Sucrette - główna bohaterka skrywająca w sobie niesamowitą głębię, jakże rzadko spotykaną w innych seriach - może wyrwać, przechodzimy do tej gorszej części. 
Tej, która ma praktycznie zerowy wpływ na fabułę, chyba, że komuś zależy na dużej ilości koleżanek, bo w prawdziwym życiu coś nie bardzo wychodzi.

OTO PANNY SŁODKIEGO BEŁTU FLIRTU, WSPIERAJĄCE NAS W CODZIENNYCH TRUDNOŚCIACH lub wystawiające do wiatru, jeżeli powiemy/zrobimy coś nie tak.

ROZALIA
http://static1.wikia.nocookie.net/__cb20130222060551/slodkiflirt/pl/images/thumb/6/62/17Armin-longpurple-yellow.jpeg/650px-17Armin-longpurple-yellow.jpeg
Rozalię poznajemy dopiero w czwartym odcinku. Zaczyna jako mega sucz, która ma do nas pretensje oto, że za szybko biegła i w rezultacie nas potrąciła. Oh well. Istnieje o wiele dłużej od innych i najwyraźniej jest pupilką autorki gry, skoro zaciągnięto ją aż tutaj. Im dalej w las, tym bardziej przywiązuje się do Suśki i zostaje jej najlepszą przyjaciółką. Hajs wysysa z nas szybciej, niż Sasucz wyrywa laski w fandomie. Uważa się za wielką projektantkę, a potem nie oddaje pieniędzy za materiały do dzieł. Z dwojga złego wolę cztery setki, niż kieckę, której już nie włożę... ale jej to nie obchodzi.
Jest dziewczyną Leo, a więc jeżeli spróbujemy go wyrwać, to będziemy mieli prze... a zresztą, dowód widzimy na zdjęciu powyżej. Prawdopodobnie to daje jej prawo do przypominania postaci z anime o wampirach, chodzenia po szkole w krótkich i obcisłych miniówach oraz szykowania rewii mody w sali od biologii, bo w końcu od czego jest ta głupia szkoła

IRIS
http://img4.wikia.nocookie.net/__cb20120806202842/slodkiflirt/pl/images/3/3f/Iris_-_rado%C5%9B%C4%87.png  
Pierwsza laska, którą mamy okazję poznać w grze. Chyba, że wcześniej natknęłyśmy się na armię Saurona, wtedy możemy mieć problem. Iris może i jest ruda, ale ma dobre serce. W początkowych odcinkach ma na celu pomaganie nam, służenie za jedną z nielicznych kobiet (bo przecież nie możemy mieć w szkole samych facetów; błagam was, to nie Diabolic Lovers, nie ma tu wysysania krwi co godzinę wychowawczą) oraz redukowanie skutków spotkania ze złotowłosą i jej misiami. Z czasem jej moce redukcji stają się tak silne, że i jej rola w fabule (jakiej fabule?) maleje. Okazjonalnie wyskakuje nam w klasach i odprawia cyrki w stylu "pożyczyłaś mi te notatki z angielskiego, ale zapomniałam ich zabrać z biurka, przepraszam!", przez co nasza Suśka ma kłopoty. Ciekawostka: podobno zna się na muzyce, a więc zostaje tymczasowo przyjęta do gangu Kastiela. Nie wiadomo, czy dalej w nim jest, czy zrezygnowała po pierwszej próbie zajarania szluga. O, i ma młodszego brata. Jak możemy przekonać się w najnowszym odcinku - cockblockera.

VIOLETTA
http://vignette2.wikia.nocookie.net/mycandylove/images/a/a0/Violette-normal.png/revision/latest?cb=20130914204326   
Zanim zaczną się wiwaty - nie, to nie jest protagonistka tego hiszpańskiego/argentyńskiego/nokurdejakiego ścierwa dla dzieciaków w wieku przed-gimbazjalnym. Violetta jest jedną z pięciu postaci, które powstały w wyniku "konkursu" (o którym w tajemniczy sposób nikt nie usłyszał przed wystawieniem zwycięskich prac) oraz zostały na chama wepchane w piątym odcinku. To takie nieśmiałe urocze stworzonko, które chciałoby się przytulić, wygłaskać i pocieszyć w smutnych dniach... No chyba, że będzie ci kazała latać w godzinach pozalekcyjnych po szkole z zamiarem znalezienia jej pluszaka, którego z nieznanych nikomu przyczyn cały czas ze sobą zabiera. Co z tego, że istnieje duże prawdopodobieństwo wymuszonego złożenia ofiary tutejszemu Sauronowi. Często włóczy się po ogrodzie (bo to takie artystyczne miejsce) i chodzi ze swoją wielką teczką. Nawet podczas lekcji! Jakimś cudem utrzymuje całą stertę schowanych w niej papierów. Wiele osób uważa ją za damskiego Lysandra; ale bez wiktoriańskich ubrań bo u dziewczyn to domena Rozalii.

MELANIA
http://vignette1.wikia.nocookie.net/mycandylove/images/9/93/Melody-normal.png/revision/latest?cb=20130914154840   
Strzeżcie się jej. Istotka ta w zagranicznej wersji jest zwana melodią, niemniej nie zwiastuje ona żadnego cholernego pokoju, A JEDYNIE WOJNĘ NA ŚMIERĆ I ŻYCIE włosów... za które będziecie się ciągnęły... ... ( ͡° ͜ʖ ͡°) *cough* Początkowo wydaje się być jedną z tych milszych dziewczyn; tych, które pomogą ci z zadaniem domowym (ale spisać na żywca nie dadzą, bo inaczej się nie nauczysz) i pożyczą podpaskę w potrzebie krwawych godów. Dopiero z czasem zacznie przeobrażać się w suczę alfa tylko dlatego, że interesujesz się zdrowiem i dalszym żywotem Nataniela, który zamiast paska na świadectwie dostał go na tej wrażliwszej części ciała. Ewentualnie kij cię on obchodzi, ale fabuła wymaga chociaż minimalnej troski. Tak czy siak, Melania da się niby udobruchać słodkimi słówkami o nakama power i innych głupotach... tylko na niby, bo kto wie, czy dalej nie jest suczą planującą swoje plany. Jak na jedną z najlepszych uczennic w szkole, nosi zadziwiająco krótką spódniczkę. I perwersyjną wstążeczkę. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

PEGGY
http://vignette2.wikia.nocookie.net/mycandylove/images/8/88/Peggy.png/revision/latest?cb=20130914172412  
Nie jest może suczą alfa, ale ma na nią zadatki. Pippy Langstrumpf Peggy jest szkolną dziennikarką cierpiącą na zadziwiająco poważny przypadek kleptomanii objawiającej się także wścibskością momentami dorównującą Suśce (bo nikt tej idiotki nie przewyższy, nie oszukujmy się). Jest tak chamska, bezpośrednia i wścibska w swoich zamiarach, że nikt jej nie lubi - nawet te milsze osoby, które nie raczyły jej zaprosić na epicką balangę u Melanii. Podobnie jak Violetta, cały czas targa ze sobą swój sprzęt ( ͡° ͜ʖ ͡°) i w każdym momencie może rzucić się na ciebie z mikrofonem. Jej stałym miejscem łowów jest pokój nauczycielski... a przynajmniej był, dopóki dyrektorka nie zrobiła jej epickiej kontry. Miało to niby wzbudzić nasze współczucie, czy coś. Przez chwilę będzie milsza, ale bitch mode zdąży jeszcze powrócić. 

KLEMENTYNA
http://vignette4.wikia.nocookie.net/mycandylove/images/9/90/CapucineInPyjamas.png/revision/latest?cb=20130222224201   
W zagranicznych wersjach jej imię jest podobne do cappucino, ale nie, to nie jest rodzaj kawy. Klementyna jest postacią pokroju Melanii - z tym, że jej bitch mode aktywuje się znacznie szybciej. Pozornie cicha myszka, w rzeczywistości rzekomo knuje za plecami głównej bohaterki i składa w ofierze Sauronowi informacje na temat jej życia osobistego, zawodowego i religijnego. Podobno byliśmy dla niej wredni, ale nie jest to do końca wybór gracza. Jak widać na zdjęciu powyżej, to taki mały elf, który jednak ma więcej przywilejów, niż Peggy. Nawet taką plotkarę zaproszono na balangę na wolnej chacie Melanii. Co z tego, że na 99% wygada wszystko wszystkim! Interesuje się chemią organiczną i w przyszłości prawdopodobnie będzie pracować nad projektem bomby atomowej produkować kosmetyki dla Saurona.

GANG SAURONA
w składzie Bursztyn, Szarlotka i Szminka
http://www.mycandylove.com/assets/emotion.kiss!normal?id=16&resolution=web   
Bo każda szkoła ma swoją bandę pustych lalek, które wolny czas spędzają na powiększaniu tapety (są tak głupie, że ścianę remontu mylą z twarzą) oraz dokuczaniu tym, którzy nie lubią brać się za tak częstą aranżację domu. Mało kto o tym wie, ale Amber i jej banda nie mająca zbyt wiele do powiedzenia w całej historii są odzwierciedleniem Saurona. Jedyny Pierścień nie był najwyraźniej wystarczający; na szczęście odradził się w postaci zwykłej blondyny z ogólnokształcącego liceum. A więc w dużym skrócie bo sam widok tych lasek nie umiejących dobrać stroju do biegania (obcisły top bez stanika + luźne spodnie z niskim stanem, ciekawie się zapowiada) dostaję tików nerwowych:
- Amber jest młodszą siostrą Nataniela, pupilką ich psychicznego dbającego o edukację dzieci tatusia oraz generalnie suczą alfa całej szkoły chcącą uprzykrzyć życie Suśce.
- Li cały czas ma wytrzeszcz, boi się duchów (jako jedyna takowe widziała... może jest szamanem na pierwszym levelu?) i nie może rozstać się ze szminką. Dosłownie. Ta s*ka cały czas się maluje. 
- Charlotte jest tak naprawdę randomką, która nawet krótkiego epizodu nie dostała. Jej rolę zredukowano do wyskakiwania od czasu do czasu i obrażania wszystkiego oraz wszystkich. Jako jedyna z trójcy chodzi w miniówie i ma syndrom podobny do tego u Violetty/Peggy (z tym, że jej sprzęt jest mniejszy).
Kiedyś miały na celu redukowanie samopoczucia głównej bohaterki, ale ta opcja zaniknęła po kilku odcinkach.

KIM
http://vignette4.wikia.nocookie.net/mycandylove/images/8/82/Kim.png/revision/latest?cb=20130914181039   
O Kim tak naprawdę wiemy najmniej. Prawdopodobnie robi w tej serii za postać, która wprawdzie nie jest suczą, ale swoje małe wyskoki ma. Tak jak Kastiel, często przebywa na dziedzińcu. Ubiera się mało przyzwoicie (męskiej części SyFu to, naturalnie, nie przeszkadza), prawdopodobnie jara szlugi i często ma podejrzane plany po zajęciach, ze względu na które nie udała się na epicką balangę u Melanii. Sądząc po jej stroju możemy się domyślić, dokąd postanowiła się udać. Uwielbia wiewiórki. Raz próbowała wziąć jedną na wychowanie, ale coś nie wyszło. Cały czas nosi ze sobą ten dziwny szalik, co oznacza, że albo ma bardzo słaby gust modowy, albo jest bohaterką mangi/anime gatunku shounen i odziedziczyła go po ojcu/matce/wujkuzdrugiegopokolenianordyckichbogówprzyzywającychsmoki. Czy jak to tam szło. Swojego czasu miała spore problemy z uzębieniem i tak jak w "Glee", jej zęby zrobiły się kolorowe. 

Oczywiście obsada dziewcząt składa się nie tylko ze starej, dobrej szkolnej ekipy, z którymi ziomkami nie będziemy do końca życia. Prawdopodobnie nie powiecie sobie nawet "cześć" na nowym szkolnym korytarzu, taka smutna prawda. W pewnym momencie zacznie wyskakiwać coraz większa ilość lasek, a co oznacza - potencjalne rywalki w miłości sprawiające, że wasza Suśka przeobrazi się w Juvię. Ewentualnie w Yuno Gasai, jeżeli sytuacja będzie aż tak drastyczna.
http://b2.pinger.pl/4a7ac035a90ad5236690e2c629abceae/gasai_yuno_gif_by_xnyuchan-d6km4f.gif 
Patrzcie tylko, jaka słodka.

Na chwilę obecną mamy tylko trzy potencjalne mniej lub bardziej bicze. Nie liczymy, oczywiście, Saurona, Melanii i kilku biczy beta ze szkoły.

1. NINA
http://vignette1.wikia.nocookie.net/mycandylove/images/5/51/Nina%27sfirstemotion.png/revision/latest?cb=20130728210541  
Nina jest słodką pseudo goth lolitą wiecznie łażącą ze swoją kawaii torebeczką i sugoi kapelusikiem. Nie wiadomo, skąd wzięła kasę na ten strój i farbę do włosów, ale chyba porządnie zabalowała za hajs rodziców. Nie to, co Nataniel. Nie do końca porządnie, bo wspomnianej farby nie starczyło i musiała zadowolić się niby-pasemkami. Uwielbia Yukkiego Lysandra i ma nawet jego fanclub... jednoosobowy, oczywiście. Bo przecież tylko ona może go uwielbiać. Ale jeżeli będziesz dla niej miła to sprzeda ci koszulkę. Nie stanowi na chwilę obecną żadnego zagrożenia - jest gimbuską, a koszulkę sprzedała ci tylko dlatego, bo zabrakło jej pieniędzy na alkohol (mowa tu o piccolo; no co?! ONA ma niby pić?! bitch please). Gorzej będzie, jeżeli podrośnie i zaokrągli się gdzie-nigdzie. Wtedy może być problem.
Tym bardziej, jeżeli rzeczywiście jest aż tak yandere i nauczy się korzystać z piły łańcuchowej.

2. DEBRA
http://vignette3.wikia.nocookie.net/mycandylove/images/7/77/Debrah01.png/revision/latest?cb=20130227003227    
W zagranicznych wersjach jej imię brzmi Deborah, co rymuje się z obora. I tak właśnie wygląda. Debra jest byłą dziewczyną Kastiela, która może i jest w jego wieku, ale i tak zdołała odnieść więcej, niż całe liceum razem wzięte. Prawdopodobnie jest suczą inspiracją dla Melanii, kupującej jej płyty z tak wielkim zapałem. Jej gust jest jeszcze gorszy od Sucrette; podobno gra rocka, ale wygląda jak gwiazda disco lat '80. Była kiedyś z Kastielem, ale jednocześnie zarywała do Nataniela. Ci debile dalej się nie połapali, że to ona była suczą i żrą się o to do dnia dzisiejszego. Powraca, by odzyskać Kastiela i w tym celu niszczy życie głównej bohaterce - nawet, jeżeli sama na niego nie leci. To tak jak z Melanią. Skoro jest tym big badem to kara ją spotka. Nawet Amber jej nienawidzi.

3. LAETI
http://vignette1.wikia.nocookie.net/mycandylove/images/a/a5/Laeti2.png/revision/latest?cb=20130914174042   
Była przyjaciółka Suśki z poprzedniej szkoły. Ubiera się dość prowokacyjnie i często przechadza po galerii handlowej, co budzi dość poważne wyobrażenia. Zakochuje się szybciej, niż Amber kopie szczeniaki dla brata. W sumie... to nie wiadomo, czy będzie aż tak dużym zagrożeniem. Ale lepiej mieć się na baczności. Na chwilę obecną zarywała kolejno do Dake'a (z wzajemnością), randomowego gościa wyglądającego jak dobrze nam znana podróba Edwarda Cullena (wyglądał na dorosłego faceta i był w galerii, więc kto ich tam wie) oraz kilku typów z liceum (w tym pewnie Kastiela i Armina).

To tyle, jeżeli chodzi o dziewczyny w naszym wieku... Oczywiście gra otome nie byłaby grą otome, gdyby w pobliżu - oprócz potencjalnych mężów, tych drugich zakochanych w głównej bohaterce, lasek, rywalek i randomek ze szkoły nie było też kilku dorosłych. Bo ktoś musi tę dzieciarnię przypilnować przed rzuceniem szkoły, nagraniem perwersyjnego filmiku i wybyciem do własnego show w MTV. W kolejności pojawienia się (a kij tam, nie chce mi się porządkować), poznamy następujące OSOBISTOŚCI:

Borys - to taki przykładowy alfons Suśki, wykorzystany na potrzeby zerowego odcinka. Do samego Zero sporo mu brakuje. Jest jedynym prawdziwym menszczyzną w serii, niestety romans z nim dobiega końca wraz z rozpoczęciem właściwej "rozgrywki". Ze względu na tęsknotę fanów, autorka gry wprowadziła go ponownie. Tym razem w roli nauczyciela w-fu, który ma zaskakująco szybki dostęp do szatni dziewcząt. ( ͡~ ͜ʖ ͡°) 
Albo, jak kto woli, szatni ogólnej - bo wszyscy się tam kręcą.

Titi - a to dopiero zwyrodniała sucz. Podobno jest naszą matką chrzestną i - jak w większości przypadków - bardzo rzadko wbija na spotkanie ze swoją "córką". Bardzo wczuła się w swoją rolę wróżki-zębuszki, czy kim tam ona jest i zainwestowała w cosplay. Nie chce jej się przyjeżdżać w weekendy, więc wbija kiedy tylko zechce, w godzinach szkolnych.

Dyrektorka - Bitch In Sheep's Clothing. Istnieją teorie spiskowe, jakoby w latach młodości była suczą pokroju Amber. To wyjaśnia różowe wdzianko, ciągłe łażenie z miniaturą psa i nagłe napady PMS'u, choć to już nie ten wiek. Niby zarządza całą szkołą, ale robota i tak spadnie na uczniów. Ostatnio zmaga się z długami. Nie pytajcie, u kogo.

Pan Frazowski... Farazowski... No k** nauczyciel - wcale nie taki już nowy nauczyciel. Poznajemy go w czwartym odcinku i - ponieważ wspomniana dyrektorka lubi zwalać ( ͡~ ͜ʖ ͡°) brudną robotę na uczniów - to my musimy go oprowadzić po szkole. Podobno jest tym miłym belfrem, który pozwoli ci napisać pracę domową w ciągu pierwszych dziesięciu minut zajęć. Raz tylko miał rage mode. Kto na tym ucierpiał? Su. Przez Iris, dodajmy.

Philippe i Lucia - starzy rodzice głównej bohaterki. Ironicznie, wyglądają o wiele lepiej od własnej córki i jej potencjalnego wybranka, ale może to nadzieja na lepszą przyszłość? Może Suśka trochę się zaokrągli? Kto wie! Są całkiem spoko. Pozwalają własnej córce włóczyć się w nocy po szkole i zarywać do piątki chłopaków na raz. Ojciec Su jest humanistą, który - uwaga - ma porządną pracę!

Rodzice - cała zgraja randomów rodziców, których możemy poznać podczas dni otwartych. Z doświadczenia wszyscy wiedzą, że poznawanie rodziców znajomych w prawdziwym życiu nie jest aż tak proste.

ChiNoMimi ChiNoMiko NO CHINO NO - postać wzorowana na autorce gry przypominająca żeńską wersję Batmana. Wyjaśnia nam podstawy rozgrywki, okazjonalnie wyskakuje z ofertą zmiany decyzji z poprzedniego odcinka. Za opłatą, oczywiście. Nie w naturze.

Pani Delanay - nowa nauczycielka, wbiła, by zastąpić Faraza. Wiecznie na PMS'ie, wredna, jest czystym obrazem nauczycielki chemii z mojej szkoły. Nie znoszę jej.

Louis - właściciel sklepu ze wszystkim w mieście. Dosłownie ze wszystkim! Znajdziesz tam jedzenie, najnowsze płyty, kosmetyki, aparaty, sprzęty, spreje, plastikowe pająki, cmentarne koty... No wszystko! Okazjonalnie dorabia na plażowych straganach i w klubie walenia tynek, gdzie nosi bardzo twarzowy kombinezon.

Wiktor - nie wiem w sumie, kim on jest. To jakiś koleś z mangowej (HA!) wersji gry. Podobno jeżeli masz hajs to możesz go sobie wykupić na liście alfonsów.

No cóż. Post znowu wygląda na chorobliwie długi, dlatego też zapowiadam, iż streszczenia odcinków pojawią się dopiero w trzeciej (i miejmy nadzieję, ostatniej!) części postu. Żeby nie było wam smutno, dorzucę przy każdym krótkie opisy ilustracji. BO PRZECIEŻ COŚ SIĘ TAM MUSI, KURDE, DZIAĆ!

Pa. <3
  

       

8 lipca 2015

Słodki Bełt - CZĘŚĆ I

Mniemam, że znaczna część z was zdążyła zapamiętać sobie niektóre reklamy z piekła rodem zamieszczane w internetach. Jedne są kolorowe i jako-tako wydają się ciekawe (gdzie są te rysunki z elfimi wojowniczkami?!), inne wywołują u nas co najwyżej śmiech (mówiąc o pozytywniejszych odczuciach, bo ja na widok reklam miewam jedynie ataki białej gorączki). 
W PEWNYM MOMENCIE JEDNAK!, każda z was ulegnie pokusie i kliknie w to ruszoffe okienko z przystojnym mężczyzną wyciągniętym z jakiejś mangi yaoi shoujo. 
 A więc w ten sposób wpadniecie w czeluść pełną różu, gorącego romansu (HA!) i niezapomnianych chwil (zwłaszcza dla jednego bohatera, ale to za moment).
No dobra, definicja...

Słodki Bełt Flirt (potocznie nazywany przez niektóre użytkowniczki SyFem) jest darmową do czasu grą internetową wzorowaną na japońskich seriach otome. Głównym zadaniem gracza jest, oczywiście, romans! I to nie byle z kim! Wcielamy się w gimbusa młodą licealistkę, która właśnie przeniosła się do nowej szkoły, gdzie - a to szok! - poznaje wielu nowych znajomych. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Gdzieś tam w tle jest trzynastoletni psychofan, ale o tym kiedy indziej. Suchotnica Sucrette (bo takie jest domyśle imię MC; w tłumaczeniu na nasze to Słodzik) upatrzy sobie jednego z trzech chłopaków i to do niego będzie zarywać przez jakieś pięć odcinków, aż zaczną dochodzić nowi, a ty nie będziesz mieć początkowej szansy na ilustrację z Lysandrem, bo całe 100 punktów Lovometru oddałaś Kastielowi i to on będzie cię jakiś czas napastował. Well, shit happens.

Nim przejdziemy do postaci, przedstawię wam pokrótce INNE LICZNE korzyści i aspekty tejże rozgrywki!
1. FORUM! Legenda głosi, że 3/4 obecnych użytkowniczek tylko dla niego pozostało na tej stronie. Na forum znajdziesz:
 - kilka słabo napisanych solucji do parunastu pierwszych odcinków; może zdążą dojść do bieżącej akcji, zanim skończę trzydziestkę,
 - hejty lecące w stronę gry/fabuły/grafiki/wszystkiego,
 - spam dziesięcioletnich użytkowniczek, najwyraźniej wkraczających przedwcześnie w wiek gimbazjalny,
 - fanki yaoi,
 - i oczywiście dział opowiadań grupowych, gdzie 3/4 historii to shounen-ai lub dwuosobowce, w których nawet naboru nie ma; opowiadania z większą ilością osób, niż trzy mają krótką żywotność UwU.
2. Dostęp do pokoju głównej bohaterki, który od trzech lat wygląda tak samo! A z niego do:
 - gier, w których na 90% przegrasz i dostaniesz z dwa dolary w prezencie,
- szuflady Su, w której leżą szczury, trupy kotów i rozkładające się śmieci (tiaaaa, szkoda, że to usunęli),
- szafy Su pełnej ciuchów, których w życiu byś nie założyła (lub nie założył; ludzie, faceci też w to grają!),
- ilustracji bez skaz.
3. PUNKTY AKCJI! To, za co najbardziej kochamy tę stronę~~. UwU UwU
4. I wielu innych bajerów, których wypisywanie nie ma najmniejszego sensu.

Specjalnie dla was (DALEJ TĘSKNIĘ T^T pls ;___;) postanowiłam założyć konto na brytyjskiej wersji SyFu (noszącej nazwę Sweet Crush, co pewnie odnosi się do ilości zburzonych ścian za każdym razem, kiedy wskaźnik PA dochodzi do zera), by móc zobaczyć pierwszy odcinek. Kiedyś wyglądał inaczej, ale mimo wszystko, dużo części pozostaje wspólnych.
1. Główna bohaterka wbija do szkoły w słit piżamce.
2. Na miejscu spotyka jakąś dziwną kobietę przebraną za żeńską wersję Batmana, która wyjaśnia jej elementy rozgrywki. Krótko mówiąc, wciska jej do głowy, że najważniejszą rzeczą jest znalezienie sobie chłopaka.
3. W pewnym momencie spotkamy jakiegoś podejrzanego typa, który ma pewnie służyć za przykładowy obiekt westchnień. Kiedyś to był prawdziwy MENSZCZYZNA z muskułami i w stroju a'la bokser, ale wymienili go na jakąś podróbę Edwarda Cullena. :///
4. Dowiemy się, że każdy odcinek zakończy się "randką" z wybrankiem. W teorii jest to jakieś wyjście, a w praktyce zwykła randomowa scena z nim (z tą różnicą, że uwieczniona na ścianie w naszym pokoju).
5. Pod koniec musisz już tylko zabrać jakąś hipsterską figurkę z niewiadomych przyczyn ukrytą w pokoju gospodarzy. O, i poznasz swoją chorą na głowę matkę chrzestną. :')
Po tym krótkim wstępie przejdziemy do oficjalnego pierwszego odcinka. Su, dalej włócząc się w piżamie, będzie załatwiać wszelkie formalności i OCZYWIŚCIE pozna trzech podstawowych chłopaków! I jedną laskę w pakiecie.

Przechodząc już do ostatniej, aczkolwiek najdłuższej ( ͡° ͜ʖ ͡°) sekcji tego posta - pora przedstawić wam głównych bohaterów! Z wyjątkiem Su. Przy niej wystarczy wspomnieć, że jest idiotką.

NATANIEL
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKSY_BKEghAWuaudrLmx_e-bcFOuF6HV6RICafurei2APHAs6_4xncrPBdOj4s_0hvHyKaviWWxq44XsALxEN-BfVTMJjtPiA9QIPx8fL2biWwA-OQvgBA7XggsvlRyVvc06a7b-AkCTSy/s1600/ep1+Nat.JPG 
Ten grzeczny i ułożony typ. Typowy kujon, który podlizuje się dyrektorce, siostrze, rodzicom i wszystkim innym. Chyba, że jesteś Kastielem albo Amber podczas tych dni. Jak wspomniałam, jest rzekomo starszym (co nie przeszkadza im w byciu w tej samej klasie) bratem tutejszej szkolnej biczy, którą przez pewien czas będzie bronił słodkimi słówkami. Zaufajcie mi. Nazwałam ją per *&%$#. Nie wiem, jakie słowo gra chciała zasugerować, ale całość zakończyła się wyproszeniem z sali. Jest fanem W11, nienawidzi słodyczy (dość niefortunnie, zwłaszcza że nasza bohaterka jest słodka, hehehe...hehe...he...) i jest Wodnikiem, więc fani "Fairy Tail" nie do końca muszą darzyć go sympatią. 
W pakiecie romansu z nim mamy: 
- wyzwiska od idiotek, jeżeli powiemy coś nie tak,
- tragiczną przeszłość pełną krwi i przemocy,
- bogactwo (baluj za hajs rodziców w jego przypadku się jednak nie sprawdzi), 
- mało pozornie seksi sceny, jak to zawsze bywa przy inteligentnych typach w grach otome.
http://i.ytimg.com/vi/N9ChaXr21sw/hqdefault.jpg 
( ͡~ ͜ʖ ͡°) 
Dodatkowo, jeżeli z powodzeniem zażegnamy jego problemy oraz pogodzimy się z jego tragiczną przeszłością to Nataniel zaliczy LEVEL UP! niczym pokemon. Nie każdy jednak chce widzieć tego efekty...

KASTIEL
http://3.bp.blogspot.com/-osGnI70whrs/Uh7HB-mZ74I/AAAAAAAAABw/tr75eHmub34/s1600/ep1+Castel.JPG
Tutejszy typ "bad boya". 90% pierwszych użytkowniczek niepatrząca na spoilery z późniejszych odcinków poleciała właśnie na niego... a później tego żałowała. To taki typowy gimbus po przejściach, który mógł nie zdać kilka razy do następnej klasy, szlaja się po dziedzińcu i jara szlugi, kiedy nikt nie patrzy. Podobno robił to też na korytarzach, ale jakoś nikt tego nie zauważył. Jest całkowitym przeciwieństwem blondaska wyżej i dlatego też chcą siebie nawzajem pozabijać. Ma czerwone włosy, bo sądzi, że tak wygląda cool. Lubi śmieciowe jedzenie, a nienawidzi rozkazów. No patrzcie, jaki **** rebel. 
W pakiecie romansu z nim mamy:
- chamską byłą dziewczynę na karku,
- pozycję głównego gitarzysty w jego własnym zespole!,
- zapewnioną nienawiść ze strony Nataniela,
- suchary o kobiecych walorach.

( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Podobnie jak Nataniel, Kastiel też zaliczył Level Upa - przypakował. I ponownie nie każdy lubi jego nową rzeźbę. Cóż, bywa.

LYSANDER
http://vignette2.wikia.nocookie.net/mycandylove/images/5/52/LysanderSinging2.jpg/revision/latest?cb=20130625025827
Drugi po Kastielu najpopularniejszy chłopak na SyFie. 3/4 użytkowniczek żałowała, że poleciała na innego, kiedy ten się pojawił. Jest sentymentalistą i wielkim poetą/piosenkarzem/romantykiem, który nosi pseudo-wiktoriańskie ciuchy. Nikogo nie dziwi jego wygląd, ani fakt, że ma naturalnie białe włosy. Na moje to ma w sobie coś z Malfoyów. Nawet zieleń się zgadza! Ma małe problemy z pamięcią, co wielu uważa "za urocze". Pisze swój słit pamiętnik, do którego nie mamy dostępu - chyba, że zechcemy, by nas znienawidził. Nienawidzi chamskich ludzi (czyt. Amber, gimbusów). Wbrew pozorom, jest rebelem jak Kastiel i ma tatuaż.
W pakiecie romansu z Lysandrem mamy:
- jego osobistą stalkerkę,
- ciągłe próby ujrzenia tatuażu,
- no... romantyczne gesty...,
- ... przeszłości interesującej to on nie ma...
- ale przeżyjemy z nim niezapomniane chwile!
http://vignette3.wikia.nocookie.net/mycandylove/images/a/ae/Illustration-Episode12-Lysander.png/revision/latest?cb=20130625030121 
( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Swojego redrawa już przeszedł, ale poza tym, nie zaliczył jakiegoś poważniejszego Level Upa!. Oczywiście, jeżeli nie bierzemy pod uwagę ilustracji, na których jest istnym kameleonem. Serio. Na każdej inaczej wygląda.

KEN... PRZEPRASZAM, ****, KENTIN
http://fc00.deviantart.net/fs70/f/2013/186/e/c/my_candy_love_episode_2_ending__kentin__by_bloomsama-d6c2rfi.png  
3/4 użytkowniczek była wredna dla tego niewinnego młodzieńca i później tego żałowała. Wbrew pozorom, nasze wybory mają duży wpływ na dalsze wydarzenia! Kena poznamy więc jako takiego słodkiego chłopaka zerżniętego z Sailor Moon, który nie jest może najprzystojniejszy, ale ma wielkie serce. Nasza bohaterka może mu się odwdzięczyć mniej-więcej tym samym lub być dla niego mega wredna. Uwielbia ciasteczka, jest nieśmiały i z lekka chuderlawy. W pewnym momencie przenosi się do szkoły wojskowej i powraca po NAJWIĘKSZYM LEVEL-UPIE W DZIEJACH TEJ GRY.
http://fc07.deviantart.net/fs70/f/2013/134/6/e/6ec6725bbbce816b4b27c0e1b98f2e07-d5tvfz5.png 
( ͡~ ͜ʖ ͡°)
W pakiecie romansu z nim mamy:
- ciastka; dużo, dużo ciastek,
- najbardziej odważne gesty spośród wszystkich chłopaków (jako jedyny odważy się pocałować Su!),
- tulaaaaasy,
- wszystko, czego nie dadzą nam inni; no chyba, że byłyście dla niego chamskie.

ARMIN
https://33.media.tumblr.com/c23a105e411de5bbda929e58c97849f1/tumblr_inline_mr46d0ifW11qz4rgp.png 
Gra otome nie byłaby przecież prawdziwą grą otome bez gamera! Armin jest jednym z nowszych alfonsów (tak naprawdę to pojawił się z 10+ odcinków temu, ale dalej nie potrafię do niego przywyknąć) wyglądającym jak wyrwany z wybiegu Tap Madl. Taaak, pewnie teraz myślicie, że to ten typ, którego ciężko wyrwać, który na każdym kroku krytykuje ubiór innych i z którym nie zamienisz ani słowa, bo nie jesteś dla niego wystarczająco faszonable. Ma brata bliźniaka i podobno to on jest tym tajemniczym. Nic bardziej, ****, mylnego. Armin to uzależniony od gier konsolowych weeabo, który podobnie jak my wszyscy nołlajfi na necie i jest wampirem energetycznym (wyjście na słońce jest dla niego karą śmierci). Czysto ironicznie, całkiem często spotykam go w ogrodzie. 
W pakiecie romansu z nim mamy:
- dużo gier,
- darmowy dostęp do wi-fi w szkole,
- możliwość wyrwania brata bliźniaka jak nie patrzy,
- i praktycznie zero romantycznych sytuacji, ponieważ większość z nich ma bardziej komediowe zabarwienie, oh well...

( ͡~ ͜ʖ ͡°)

ALEXY
http://vignette4.wikia.nocookie.net/mycandylove/images/8/81/Illustration-Episode10-Alexy_Armin.jpg/revision/latest/scale-to-width-down/500?cb=20140625205404 
Alexy to ten drugi brat bliźniak - teoretycznie mniej oschły, sympatyczniejszy i gotowy do przytulania Su, kiedy tylko ujrzy ją na tym jakże zapełnionym ludźmi korytarzu. Nikogo nie dziwi, że cała ta szkoła jest fioletowa?! Może i wygląda, jakby urwał się od hipstero-gamerów popijających grande w Starbucksie, ale nie! To właśnie ON jest tym bratem z lepszym gustem! Ciąga Suśkę po wszystkich możliwych sklepach, wciska jej wyglądające jak wyciągnięte z kosza na śmieci szmatki (nie mylić z pewną znaną w tej pseudo-szkole blondynką) i sprawia, że nasz portfel nie jest aż tak ciężki w torebce. Łazi 24/7 ze sztucznymi słuchawkami i wciska wszystkim, że słucha techno - jak prawdziwi projektanci mody! Może i jest sympatyczniejszy oraz ciutkę normalniejszy, jeżeli pominąć farbowane niebieskie włosy i różowe soczewki (dla postaci jest to dziwniejsze od naturalnych białych włosów Lysandra i jego dwukolorowych oczu, z czego jedno jest, kurde, złote), ale i tak go nie wyrwiecie. Jest gejem.
W pakiecie romansu przyjaźni z nim mamy:
- tracenie kasy na ubrania, których nie chcemy,
- tracenie kasy na projektanckie zachcianki jego i Rozalii,
- możliwość shippowania go z Kentinem, jeżeli aż tak bardzo sobie u niego nagrabiliśmy (no co, jakaś korzyść z bycia wrednym być musi),
- fakt, że JAKO JEDEN Z NIELICZNYCH NAM KURDE WIERZY I NIE ROBI Z NAS OSTATNICH SUK (nie zrażajcie się, on jest dwulicową szują podwójnym agentem).
http://static.tumblr.com/c224a550c1e8ffe6c229505de159d82a/d7qv1ax/naznii1cm/tumblr_static_7wud2xa78qgwgk4ww8wk484gs.jpg 
( ͡~ ͜ʖ ͡°)

No i to tyle, jeżeli chodzi o głównych chłopaków. Prawdopodobnie z jednym z nich wasza postać będzie spędzała resztę swego nędznego, przesiąkniętego słodyczą żywota. W międzyczasie - żeby nie było - pojawi się kilkoro epizodycznych chłopaków, których rola ma na celu jedynie odsunięcie nas od głównego romansu (i pokazania jak zdradliwa MC może być) oraz wprowadzenie pikanterii do rozgrywki. Są jednoodcinkowi i przestali być wprowadzani po pamiętnym dziewiątym odcinku, kiedy to Suśka zaliczyła... pierwszy pocałunek, oczywiście!

W ich pakiecie mamy:
Dajana - uważa siebie za drugiego Michaela Jordana; ciężko go wyrwać, zważywszy na fakt, że łatwo go urazić (a spróbuj mu, kurde, nie kupić dopalaczy wody :///).
Jade - ma damskie imię i... faktycznie jest z lekka zniewieściały; jest sentymentalistą jak Lysander i lubi kwiatki.
Leo - jest już alfonsem Rozalii, więc jeżeli go wyrwiemy, to wyjdziemy na suczę do kwadratu; największym chamstwem jest to, że i tak nie będziemy mieć u niego zniżki na ubrania; oh, i jest bratem Lysandra, to widać od razu.
Dake'a - kobieciarz, którego Sucrette może zaliczyć na wakacjach; pojawia się później jeszcze kilka razy, domagając się powtórki z rozrywki.

I do tego dochodzą, uwagaaaaa... EPIZODYCZNI FACECI Z ODCINKÓW SPECJALNYCH, o których istnieniu zapomnimy szybciej, niż do Polski spadnie śnieg zimą...
Dimitry - ruski wampir, podróba Edwarda Cullena; spotykany też w odcinku 0,
Charlie, Willy i Wenka - zerżnięci z "Charliego i Fabryki Czekolady"; są po części królikami, więc obcowanie z nimi grozi zoofilią,
Coton - to, co wyżej; z tym, że obcowanie z nim grozi - dla odmiany - pedofilią.

A ponieważ ten post i tak jest wystarczająco długi, w następnym odcinku poście  (przecież to nie jest ***** youtube) zwrócę się do:
- facetów, których wyrwać nie możemy,
- dziewczyn, których też wyrwać nie możemy,
- dotychczasowych odcinków.

No. To tyle ode mnie. Macie tu ładnego Azjatę na pocieszenie.
http://31.media.tumblr.com/ec26ac1cf969f55f7f0b62370f3fcf7f/tumblr_mqo9fbOSgc1rumf6eo1_400.gif