12 października 2013

Alex Tłumacz, part 2.

I tak nikt tego nie czyta.




SYTUACJA 1: Connie próbuje odnaleźć swoje przeznaczenie w, tzw. "suchych" żartach dotyczących [niech im ziemia lekką będzie] martwych żołnierzy.
Connie: Eren, czy słyszałeś ostatnie słowa Petry?
Eren:
Nie.
Eren:
Mogę spytać, dlaczego?
Connie:
„To jest kująpetra”.
Eren:
CHOLERA, CONNIE.
Connie:
JAKBYŚ NIE MÓGŁ WYKORZYSTAĆ TAMTEJ SZANSY.
   
SYTUACJA 2: Eren próbuje prawić komplementy.
Eren: Hej, Mikasa.
Eren:
Naprawdę dobrze zabijasz tytany.
Eren:
Wiesz, z tymi mieczami i tym *woosh woosh*.
Eren:
A wszystkie tytany robią tak: „oh, proszę, nie!”.
Eren:
A Ty robisz tak: „j**** tytany” i wtedy odcinasz im karki i ****.
Mikasa:
…racja. Dzięki, chyba.
---
Armin: hahahahaha.
Armin:
*woosh woosh*
Eren:
ZAMKNIJ SIĘ, ARMIN.
 
SYTUACJA 3: To mi przypomniało o poszukiwaniach nowego kostiumu na Halloween. Co powiecie na cosplay Jeana?
Jean: DAJ MI COŚ WYJAŚNIĆ.
Jean:
JA WCALE NIE MAM KOŃSKIEJ TWARZY.
Eren:
Tak, masz, Jean.
Jean:
NIE, NIE MAM.
Eren:
Tak, naprawdę masz.
Jean:
NIE WIERZĘ W TO.
Eren:
Wybacz, byłem nieuprzejmy.
Eren:
Daj mi spróbować mówić w Twoim języku.
Eren:
rżenie rżenie rżeeeenieee!
Jean:
**** SIĘ.
 
SYTUACJA 4: Irvin z kolei uczy się znaczenia skrótów.
Irvin: Wybacz mi Pixisie, ale wiesz, co oznacza skrót „idk”? Dzieciaki ciągle go używają.
Pixis:
Nie wiem.
Irvin:
Dlaczego nikt nie wie?
Pixis:
OMFG, nie, to właśnie znaczy „nie wiem”, to taki akronim.
Irvin:
Oh, dziękuję. A „omfg”?
Pixis:
r u serious?
Irvin:
…że co?
Pixis:
To s2g dowódco.
 
SYTUACJA 5: Typowa dyskusja dotycząca wzrostu Leviego.
Eren: Dobra, poważna rozmowa.
Eren:
Serio masz trzydzieści cztery?
Levi:
Tak, Jeager.
Eren:
No k**** chyba nie.
Eren:
Jesteś niski, ale nie możesz być AŻ TAK niski.
Levi:
Nie 34 centymetry. 34 lata.
Eren:
Oh.
Levi:
Nienawidzę Cię.
 
SYTUACJA 6: Na moment oddalamy się od typowo humorystycznych tekstów...nie wybaczę Isayamie, że ją zabił.
Przed śmiercią całego oddziału.
Petra:
Levi, możemy porozmawiać? To naprawdę ważne.
Levi:
O czym?
Petra:
Więc, rozmawiałam z moim tatą.
Petra:
Słuchaj, to jest coś, co powinniśmy obgadać w cztery oczy.
Levi:
Dobrze, ale po ekspedycji.
Petra:
Obiecujesz?
Levi:
Obiecuję.
---
Po śmierci całego oddziału. Levi: Wybacz mi, muszę złamać naszą obietnicę.
Levi:
Powinienem powiedzieć Ci wcześniej.
Levi:
Chciałem Ciebie poślubić.
 
SYTUACJA 7: ...i tego też mu nie wybaczę...
Do: Marco
Jean:
Gościu, nie uwierzysz, jaką twarz anormalca dzisiaj zobaczyłem.
Jean:
Znowu zaprosiłem gdzieś Mikasę i ona znowu odmówiła. Czuję, że osiemdziesiąta siódma próba będzie moja.
Jean:
Miałem sen, że uderzyłem Erena w twarz. Najlepszy sen w życiu!
Jean:
Czy powinienem zapuścić włosy?
Jean:
Sasha wrobiła mnie w kradzież jakiegoś super-ekstra mięsa i zabraliśmy Conniego i Christę i zrobiliśmy barbecue. Polubiłbyś to.
Jean:
Wiesz, że Connie wymyślił jeden z najgorszych dowcipów na świecie?
Jean:
Wciąż żyję.
Jean:
Wciąż walczę.
Jean:
Tęsknię za Tobą.
 
SYTUACJA 8: Krępujących tematów lepiej nie poruszać.
Armin: Dobra, to mnie zastanawiało przez dłuższy czas.
Armin:
Jak mogłeś wyciągnąć mnie z tytana, mając tylko jedną nogę?
Eren:
Cóż, Armin, sądzę, że mógłbyś powiedzieć, że ja po prostu…
Eren:
…skoczyłem.
Armin:
…Wybacz, że spytałem.
 
SYTUACJA 9: Sasha + Jedzenie = Jasha = Yasha O_O
Connie: Sash.
Connie:
Hej, Sasha.
Sasha:
Ta, Connie?
Connie:
Wiesz, że ten ukradziony oficerom stek zaginął?
Sasha:
CZEKAJ, ZGUBIŁAM JAKIŚ STEK!?
Connie:
Nie ważne.
 
SYTUACJA 10: Annie poszukuje sub-kultury dla siebie.
Annie: Jooooooł, co tam Armin, mój dom to tygielek ciach!
Armin:
…Annie?
Annie:
Ajjj, Ty wie, że to psie.
Armin:
Wszystko w porządku?
Annie:
Jasne, koleś.
Armin:
Jesteś pewna? To nie jest normalne, wiesz, pisać w ten sposób.
Annie:
Widzę, że nie jesteś zapoznany z kodami komunikacji czytania wiadomości tekstowych, Arminie.
Armin:
Sądzę, że przeoczyłaś sporo rzeczy.
Annie:
Co myślisz, joł?
Armin:
Mam dużo pracy teraz, nie mogę pisać.
 
SYTUACJA 11: Jak mogłeś, Eren? Jak mogłeś?
Armin: Więc co Twój tata mówił o kluczu?
Eren:
Gościu, obczaj to, on mi dał k*** zły klucz.
Eren:
Właściwie, to mam klucz od domku na plaży. Cokolwiek to jest.
Armin:
…że co?
Armin:
CZEMU DO K**** NIGDY MNIE NIE ZAPROSIŁEŚ DO DOMKU NA PLAŻY!?
Armin:
MYŚLAŁEM, EREN, ŻE JESTEŚMY NAJLEPSZYMI PRZYJACIÓŁMI, NO JAK K*** MOGŁEŚ!?
Armin:
ZABIERZ MNIE DO SWOJEGO DOMKU NA PLAŻY, NO KAMAN, TERAZ, CHODŹMY!
Eren:
ARMIN, MAMY TU TYTANY DO POCIACHANIA.
Armin:
NIE ZMIENIAJ TEMATU, ZABIERZ MNIE DO OCEANU SK****SYNIE.
 
SYTUACJA 12: Dowód na to, że to Armin jest najnowocześniejszy w tym całym gronie.
Armin: Eren.
Armin:
Eren.
Armin:
E R E N.
Eren:
CZEGO?
Armin: Czy zaktualizowałeś już ios7?
Eren:
Io co?
Armin:
Nowa aktualizacja na Twój telefon, masz ją?
Eren:
…to to się aktualizuje?
Armin:
Boże…
Armin: JEAAAAAAAAN!
Jean:
CZEGOOOOO!?
Armin:
Czy zaktualizowałeś już ios7? To jest zaj*biste!
Jean:
…kiedy ios6 jeszcze nawet nie wyszło…
Armin:
KIEDY OSTATNIO AKTUALIZOWAŁEŚ TELEFON!?
Jean:
BYŁEM ZAJĘTY, JASNE?
Armin: KAPRALU LEVI!
Levi:
Czego?
Armin:
NAJPIERW MI POWIEDZ, ŻE MASZ IOS7.
Levi:
A co to?
Armin:
NO NIE WIERZĘ.
 
SYTUACJA 13: Na ten krótki moment przypomnijcie sobie odcinek 24 oraz ten creepy jakże piękny fejs pewnej postaci...
Mikasa: EREN, PRZYSIĘGAM NA J**** BOGA, PRZEMIEŃ SIĘ  W TYTANA, TERAZ!
Eren:
PRÓBUJĘ, DOBRA? ALE TO NIE DZIAŁA.
Mikasa:
JAK MOŻESZ MIEĆ TE WĄTPLIWOŚCI, PRZECIEŻ WIDZIAŁEŚ JAK ANNIE SIĘ PRZEMIENIAŁA NA WŁASNE OCZY.
Eren:
NO TAK.
Eren:
ALE WCIĄŻ.
Eren:
TO G**** SIĘ KOMPLIKUJE.
Mikasa:
WIESZ, CO JEST BARDZIEJ SKOMPLIKOWANE!?
Mikasa:
PODPISYWANIE CERTYFIKATÓW ZGONU.
Eren:
…Nie sądzę, by podpisywanie certyfikatów zgonu było AŻ TAK skomplikowane…
Mikasa:
EREN, NA MIŁOŚĆ BOSKĄ…
 
SYTUACJA 14: Jak Levi ocenia główną trójcę.
Levi: Boże, jak ja k**** nienawidzę tych dzieci.
Levi:
Na początek Armin: koleś pisklę, ciągle mylę go z tą całą Renz. On jest tak k*** mądry.
Levi:
Irvin, czy Ty to rozumiesz, on JEST TAK K*** MĄDRY.
Levi:
SWOIM MÓZGIEM ZABIŁBY KAŻDEGO TYTANA, JESTEM PEWIEN, NIE WIEM JAK, ALE MOŻEMY TO JAKOŚ ROZWIĄZAĆ.
Levi:
Potem jest Eren, j**** dziecko-tytan.
Levi:
Po prostu zdaj go na straty, serio, po prostu zrób to, pozwól mu zabić wszystkie tytany, czy to nie jest k*** to, czego wszyscy chcemy?
Levi:
Jednak on jest za bardzo zajęty wrzaskami o zabijaniu tytanów, ZAMIAST WZIĄĆ CZAS I ZABIĆ TYTANY.
Irvin:
Skończyłeś?
Levi:
A POTEM JEST MIKASA.
Levi:
S*KA, KTÓRA MA LEPSZE MIĘŚNIE ODE MNIE, NO JAK ONA MOŻE!?
 
SYTUACJA 15: Dop. tłum.: nie jest to z normalnie tłumaczonej serii, tylko jakiejś innej. Musiałam to dać, bo dziewczynka Yukiteru z "Mirai Nikki" jest.
Levi: Niema za co.
Hanji:
Nie ma*.
Levi:
Co to ma być? „Attack on Ortografia”?
Hanji:
Możliwe, s*ko.
Levi:
Tego dnia, ludzkość otrzymała okrutne przypomnienie…żyliśmy w strachu przed ortografią nazistów.
Yukiteru Amano:
Przepraszam, że to powiem: nazistowską ortografią*.
Levi:
ODEJDŹ, TO NAWET NIE JEST TWOJE ANIME.

SYTUACJA 16: Edward z FMA i Eren na pewno się dogadają...
Edward: I wtedy kołek znalazł się prosto w moim żołądku, to bolało jak s*ka…
Eren:
Znam to, wiesz? U mnie wbił się w pierś! Jezu, nic tak nie bolało odkąd moja mama umarła. 
Edward:
NO NIE, EREN, MOJA MAMA TEŻ ZMARŁA.
Eren:
GOŚCIUUUUUUUU.
Eren:
Po prostu jestem szczęśliwy, że moje moce tytana pozwoliły mi odnowić części mojego ciała.
Edward:
…że co?
Eren:
Ta, bo wiesz, raz moje ramię i noga zostały odgryzione przez tytana.
Eren:
Ale kiedy się obudziłem, wróciły!
Eren:
Szczęściarz ze mnie, co nie?
Edward:
Walić alchemię, jak zostać tytanem?
 
SYTUACJA 17: Mikasa testuje nowe możliwości.
Mikasa: Armin, jestem pijana.
Armin:
Oh…um…wszystko w porządku?
Mikasa:
Chyba. Nie wiem, jak to działa.
Armin:
Dobrze, a ile drinków wypiłaś?
Mikasa:
Przestałam liczyć po sześciu…a może po siedmiu…
Armin:
SZEŚĆ!?
Mikasa:
Tak. Widocznie, jestem
pijana.
Mikasa:
Muszę powiedzieć, że to nie jest takie ekscytujące.
Armin:
Niewiarygodne.
 
SYTUACJA 18: To wszystko wina Tuska Jeana, part 1.
Levi: ACKERMAN.
Mikasa:
Co jest, Kapralu Niższości?
Levi:
Czy Ty…
Levi:
Czekaj…nazwałaś mnie Kapralem Niższości!?
Mikasa:
Po prostu powiedz, o co chodzi, kapralu.
Levi:
To Ty zrobiłaś bałagan w moim gabinecie, prawda?
Mikasa:
…to…Jean to zrobił.
Levi:
Nie okłamuj mnie, Ackerman.
Levi:
ACKERMAN!
 
SYTUACJA 19: Reakcja na Annie w krysztale.
Jean: Kryształ.
Armin:
Jean, nie…
Jean:
Sk***synowski kryształ.
Armin:
Proszę, nie zaczynaj.
Jean:
Po tej całej j**** robocie…
Armin:
Wiem.
Jean:
Miasto jest zniszczone, cywile martwi, j**** krew jest wszędzie…
Jean:
ALE W KOŃCU MOŻEMY ROZPOCZĄĆ J**** BIZNES BIŻUTERII!
Jean:
SPOSÓB ZAROBKÓW LUDZKOŚCI OCALAŁ!
 
SYTUACJA 20: DLA wódki WINA WSZYSTKO!
Eren: Nie mogę tak po prostu ZAATAKOWAĆ jej. To ANNIE.
Armin:
Eren, MUSISZ.
Eren: EH, WIEM, NO WIEM TO, OKEJ!?
Eren:
“Pod rozkazem pokonania potworów, musisz wyzbyć się swojego człowieczeństwa”, ROZUMIEM.
Eren:
Łatwiej powiedzieć, niż zrobić!
Armin:
Że co? Nie, zapomnij o tym, głównym powodem było namówienie Jeana do zrobienia czegokolwiek.
Eren:
…że co?
Armin:
Zrób to dla wina, Eren.
Eren:
…dobrze.
Eren:
Dla wina.
 
SYTUACJA 21: Armin, lepiej już zamilcz, bo sam zaraz skończysz pod mostem Wickery...
Armin: Więc, Petra przedwcześnie zmarła?
Armin:
Smutne.
Levi:
Co do k***, Armin?
Armin:
Levi, jestem w szoku!
Armin:
Jestem pewien, że Petra oczekiwała od Ciebie mniej surowego języka!
Levi:
Powinnaś w końcu zamilknąć Ty mała, święta s*ko.
Armin:
Jestem chłopcem. Nie jak Petra, ona była dziewczyną!
Armin:
Pewnie jesteś zdenerwowany. Powinienem wyjść.
 
SYTUACJA 22: Kontynuujemy historię z rodzinką SnK, czyli walka Hanji i Irvina o Armina...o, jaki rym.
Gość ze złowrogimi brwiami napisał
Hanji: Nawet nie myśl, by znowu próbować odebrać mi moje dzieci.
Irvin:
Hanji, kiedy oni nie są nawet Twoimi dziećmi.
Hanji:
Teraz są.
Irvin:
Dlaczego nie mogę mieć Armina?
Hanji:
Ponieważ Twoje złowrogie brwi będą go trzymały na uwięzi z pesymistycznymi ideami o ludzkości toczącej wojnę!
Hanji:
Nie pozwolę tej parze bestii odebrać mi najbystrzejszy umysł przyszłego pokolenia!
Irvin:
…że co!?
Irvin:
Okej, a co, jeżeli zgolę swoje brwi?
Hanji:
Nie sądzę, by na tym świecie była aż tak dobra maszynka do golenia.
Hanji:
Uwierz mi. Jestem badaczem.  
 
SYTUACJA 23: Przygotowania na Halloween - Connie najwyraźniej chce ode mnie skopiować kostium, papuga jedna.
Connie: Jean, mam dla nas najlepszy halloweenowy kostium!
Jean:
Nie mów nawet k*** o “koniu”.
Connie:
OJ, NO WEŹ.
Jean:
Nie będę zgrywał jakiegoś głupiego, końskiego tyłka w jakimś j**** podwójnym kostiumie.
Connie:
Nie bądź niedorzeczny.
Connie:
Pozwolę Ci być na przodzie.
Jean:
Dlaczego?
Connie:
Masz idealną twarz do tego!
Jean:
Jak ja Cię nienawidzę…

SYTUACJA 24: Do SnK'owej rodzinki wkrótce dołączy zwierzątko. Bo co to za rodzinka bez pupilka? :3 *znowu rym, w dodatku tak schizo...chory*
Eren: TATUSIU HEICHOU!
Levi:
Nie nazywaj mnie tak.
Eren:
Poszedłem na tytany i przewodniczyłem w porwaniu małego, trzymetrowego tytanka!
Eren:
Możemy go zatrzymać?
Levi:
Kiedy Ty…?
Levi:
Mniejsza. Nie, nie możecie.
Levi: 
I nawet nie myśl, by spytać o to Hanji.
Eren:
NIE POMYŚLAŁEM O TYM, DZIĘKI.
Levi:
Cholera.

Eren: HANJI, PORWAŁEM TRZYMETROWEGO TYTANKA.
Eren:
MOŻEMY GO ZATRZYMAĆ? PROSZĘ!
Eren:
Obiecuję, że będę się nim dobrze zajmował, będę się upewniał, że dostanie odpowiednią dawkę dziennego światła.
Eren:
Nie wiedziałem, że będą tak małe, by je zatrzymać!
Eren:
Powiedz „tak”, proszę, proszę, proszęęęęęęę!
Hanji:
ZAKŁADAJ SWOJE PERŁOWE ZĄBKI TYTANA, ZATRZYMUJEMY GO!

Hanji: Mamy nowego członka naszej rodziny. <3
Levi:
Nie. Nie zatrzymamy j*** tytana, czy Ty jesteś poważna?
Hanji:
MUSIMY.
Hanji:
Jest taki malutki, założę się, że nie może nawet jeść ludzi.
Hanji:
I tylko pomyśl o tej wiedzy, którą zdobędziemy dzięki opiece nad tym. To zwycięsko zwycięska sytuacja.
Levi:
Nie. NIE. Wystarczy, że wpakowałaś mnie w opiekę nad trójką bachorów.
Levi:
To jest j**** przegięcie, Hanji. Nie zrobię tego.
Hanji:
Ale ja już go nazwałam!!!
Hanji:
Co Levi Jr. pomyśli, kiedy mu powiem, że go nie chcesz?
:-(

Levi:
Żarty sobie ze mnie robisz.

 
SYTUACJA 25: Kontynuacja z numeru 24. 
Eren: Armin, potrafisz dotrzymać tajemnicy?
Armin:
Co jest?
Eren:
Więc, trenowałem Leviego Juniora…
Armin:
ZATRZYMAŁEŚ NISKIEGO TYTANA, JAKO ZWIERZĄTKO!?
Eren:
JAK JUŻ MÓWIŁEM…
Eren:
Trenowałem go i zaoferowałem mu przekąskę, a on tak jakoś odgryzł moje ramię.
Armin:
Tracenie Twojego ramienia nie jest niczym dziwnym.
Eren:
Ta, ta, mniejsza. Ja I Hanji idziemy znaleźć jakieś miejsce, gdzie będę mógł przemienić się w tytana, a moje ramię powróci i inne takie ****…
Eren:
Więc nie ważne co się stanie, MASZ NIE MÓWIĆ LEVIEMU.
Armin:
*wzdycha* Okej, obiecuję.

Levi: Armin, widziałeś Erena?
Armin:
Eeeee nie? Dlaczego miałbym?
Armin:
Tylko dlatego, że jestem jego najlepszym przyjacielem, nie oznacza od razu, że muszę wiedzieć, gdzie on ten cały czas przebywa.
Armin:
Mam na myśli, że on mógłby robić wszystko, miałem na myśli, WSZYSTKO.
Armin:
To nie moja sprawa, nie widziałem go.
Levi:
Gadaj.
Armin:
Co masz na myśli?
Levi:
Co ten mały sk**** zrobił tym razem?
Armin:
Jego trening z Levim Juniorem przebiega perfekcyjnie.
Armin:
Nie stracił swojego ramienia ani nic, PRZYSIĘGAM.

Levi: Hanji.
Levi:
Gdzie jest Eren?
Levi:
Co wy dwaj robicie?
Hanji:
Jest ze mną, wyluuuuzuj!
Hanji:
My tylko, eh. Wyszliśmy. Luz. Wiesz. Nawiązywanie więzi.
Levi:
Armin powiedział mi, że wasze małe “zwierzątko” odgryzło Erenowi ramie.
Hanji:
JEDNA PRZEMIANA W TYTANA, TYLKO TYLE POTRZEBUJEMY!
Levi:
Nie. To przeciwko protokołowi władz. Powinien się przemieniać tylko wtedy, kiedy jest w niebezpieczeństwie.
Hanji:
To może zająć miesiące!
Levi:
Powinniście o tym pomyśleć, zanim włożył swoje j**** ramię do gęby tytana.

Eren: ARMIN, MÓWIŁEM CI, BYŚ SIEDZIAŁ CICHO.
Armin:
PRZEPRASZAM, BYŁEM POD PRESJĄ.
Armin:
Jestem pewien, że wkrótce będziesz mógł użyć swoich mocy tytana! Niedługo odzyskasz swoje ramię!
Eren:
Co do tego…
Eren:
Próbowałem wrócić i potrenować Leviego Juniora jeszcze raz, bo wiesz, wciąż miałem swoje drugie ramię…
Armin:
Nie gadaj…
Eren:
Ta, je też odgryzł.
Armin:
Jesteś niewiarygodny.
Armin:
…Czekaj, jak mi to napisałeś?
Eren:
To Connie, nie może przestać się śmiać. 
 

SYTUACJA 26: Eren testuje Leviego.
Eren: Jesteś drażliwy?
Levi:
Nie.
Eren:
Serio?
Eren:
Jesteś pewien?
Levi:
Nie jestem drażliwy.
Eren:
Nie wiem, a jeśli Ci nie wierzę?
Eren:
Spytam Hanji.
Levi:
NAWET K*** NIE PRÓBUJ.
Levi:
JEAGER.
Levi:
SPRZĄTASZ CAŁĄ KWATERĘ PRZEZ NASTĘPNE DWA MIESIĄCE, JEAGER. 

SYTUACJA 27: Sasha i Ymir targują się o wolność Ziemniaczka.
Sasha: Hej, Ymir…znam Twój sekreeeet!
Ymir: Co?
Ymir:
Sasha, wyluzuj.
Ymir: Mogę to wyjaśnić.
Sasha:
Ymir i Christa siedzą pod drzeweeeem!
Sasha:
C.A.Ł.U.J.Ą S.I.Ę.
Ymir:
Oh, dzięki Bogu. Myślałam, że dowiedziałaś się, że byłam…nie ważne.
Sasha:
Jakieś propozycje?
Ymir:
Ta. Jasne.
 

SYTUACJA 28: Rodzinka wkrótce się powiększy. <3 Urocze, prawda?
Mikasa: Eren, szybkie pytanie.
Mikasa:
Teoretycznie mówiąc,
Mikasa:
gdybym była w ciąży,
Mikasa:
co byś zrobił?
Eren:
JESTEŚ W CIĄŻY!?
Mikasa:
TEORETYCZNIE PYTAM.
Eren:
OC DO KRUWY!?

Eren: ARMIN, POMÓŻ, MIKASA JEST W CIĄŻY.
Armin:
Mikasa jest W CIĄŻY!?
Armin:
BOŻE, CO DO…
Eren:
WIEM.
Armin:
ONA PRZECIEŻ NIE MOŻE…
Eren:
WIEM. 
Armin:
K**** JAK!?
Eren:
NIE WIEM.

Eren: JEAN, POMÓŻ, MIKASA JEST W CIĄŻY.
Jean:
K***, czekaj, WHOA, ŻE CO?
Eren:
PRZECIEŻ WIEM.
Jean:
Okej, spokojnie. Spróbuję to naprawić.

Jean: Wiem, że jesteś przestraszona.
Mikasa:
Nie jestem.
Jean:
I prawdopodobnie zdezorientowana oraz samotna.
Mikasa:
O czym Ty mówisz?
Jean:
Chcę, byś wiedziała, że jestem tu dla Ciebie. Zawsze będę. Dla Ciebie i Twojego nienarodzonego dziecka.
Jean:
Mikasa, poślubisz mnie?
Mikasa:
Nie jestem w ciąży.
Jean:
Oh.
Jean:
Ale mnie poślubisz?
Mikasa:
Nie.

Mikasa: Eren, nie jestem w ciąży.
Eren:
ALE PISAŁAŚ, ŻE BYŁAŚ.
Mikasa:
SPYTAŁAM CIĘ, JAKBYŚ ZAREAGOWAŁ, GDYBYM BYŁA.
Mikasa:
To pytanie nie dotyczyło mnie, tylko kogoś innego. Potrzebowała porady.
Eren:
PRZYSIĘGASZ, że nie jesteś w ciąży? PRZYSIĘGNIJ NA SZALIK.
Mikasa:
Przysięgam na szalik.
Eren:
Oh.
Eren:
Chwila.
Eren:
To kto jest w ciąży?

Hanji: LEVI!!!!!!
Hanji:
ZGADNIJ, KTO ZA MA ZALEDWIE METR SZEŚĆDZIESIĄT I WKRÓTCE ZOSTANIE TATUSIEM? 

SYTUACJA 29: Różnica pomiędzy wzrostem Kryśki, a Zdzisława Beretu.
Reiner: Bert, widziałeś Christę?
Bertholt:
Kogo?
Reiner: Christę? Blond włosy, niebieskie oczy?
Bertholt:
Mówisz o Arminie?
Reiner:
Nie, nie, boginię! Christę! No weź, ziom.
Bertholt:
Nigdy jej nie widziałem.
Reiner:
Wiem, że jesteś wysoki, ale to jest k**** niedorzeczne.
---
Reiner: Christa, pomożesz mi znaleźć Berta?
Christa:
Kogo?
Reiner:
Żartujesz sobie?
Reiner:
Bert? Super-wysoki? Jak…Mur Maria?
Christa:
AAAAAAAAA, TEN GOŚĆ.
Christa:
Prawie na mnie nadepnął…z jakieś pięć razy.

SYTUACJA 30: Tak to jest, jak źle się ze zwierzętami obchodzi...
Armin: Uh, Hanji?
Hanji:
Co tam? :D
Armin:
Tak sobie myślałem i chyba mamy problem.
Hanji:
Co masz na myśli?
Armin:
Eren stracił oba ramiona przez tytana-zwierzaczka.
Armin:
Myśleliśmy, by przywrócił je poprzez przemianę w tytana.
Armin:
Ale…
Armin:
Eren przemienia się w tytana poprzez ugryzienie dłoni.
Armin:
Co teraz zrobi?
Hanji:
…taa…

Hanji: Mikasa, czy Eren jest na tyle wygimnastykowany, by dosięgnąć buzią swoich nóg?
Mikasa:
Nie? A dlaczego pytasz?
Hanji:
Muszę go nauczyć.

 
SYTUACJA 31: Czy picie z Hanji jest aż tak złe?
Levi: Nigdy więcej nie wychodzę, by z Tobą pić.
Hanji:
Przepraszam, naprawdę!
Hanji:
Skąd niby miałam wiedzieć, że nie wpuszczą Cię do baru?
Hanji:
Nie stałeś na palcach, jak Ci kazałam!
Levi:
Mam 35 lat.
Hanji:
Jesteś niższy, niż nastolatka. 

SYTUACJA 32: Beret i Kryśka, part 2.
Christa: Dzięki jeszcze raz za pomoc, Bert!
Christa:
Myślałam, że już nigdy nie zejdę z tego drzewa po tym, jak Sasha zawiązała nas swoim sprzętem do trójwymiarowego manewru.
Bertholt:
Spoko, nie ma sprawy!
Christa:
Inni mieli rację – jesteś NAPRAWDĘ wysoki!
Christa:
Nie byłabym zaskoczona, gdyby ktoś pomylił Cię z tytanem! Hah!

Bertholt: REINER.
Bertholt:
ONA WIE O MNIE.
Bertholt:
MALUTKA BOGINI POKONA NAS WSZYSTKICH.
 

SYTUACJA 33: Zamiana ról - teraz to Armin, po obejrzeniu tego filmiku, zaczyna eksperymentować z sub-kulturą.
Armin: Joł Annie, spotkaj się ze mną na alejce o czwartej.
Annie:
Co do k*** zamierzasz zrobić?
Armin:
Nie pytaj mnie, to jest mój sekrecik. To nic innego jak titanic, słyszałaś?
Armin:
Ukryjemy Erena, potrzebujemy Cię do sprytnego zrobienia tego sprytu-sprytu z Twoim cool militarnym statusem.
Annie:
Czy Ty siebie słyszysz?
Armin:
Więc co do k*** o tym sądzisz, s*czko? Pomożesz nam ze swoją szalenie niegrzeczną d***?
Annie:
Jeżeli to zrobię, to się w końcu k*** zamkniesz?
Armin:
Patrz, to nie ja wybrałem grę bandyty – gra bandyty wybrała mnie! 

SYTUACJA 34: Irvin - plan pojmania Armina No. 103495.
Irvin: Arminie, jestem Twoim ojcem.
Armin:
Co do diabła, nie, nie jesteś.
Irvin:
Nie widzisz tego podobieństwa?
Armin:
To nic nie znaczy. Ja i Christa wyglądamy tak k*** podobnie, ale ona nie jest moją siostrą.
Armin:
Poza tym, jestem Anglikiem, a Ty Amerykanem.
Irvin:
Amerykanie byli kiedyś Anglikami, to wystarczający powód.
Armin:
Nie, nie jest. Naprawdę – nie jest.
Irvin:
Cofnij to.
Armin:
Nie. My nie pieprzymy od rzeczy, kiedy chodzi o herbatę. 

SYTUACJA 35: Mikasa postanawia wykorzystać taktykę Hanji. Czyli "To wszystko wina Jeana, part 2".
Mikasa: Eren, szybkie pytanko.
Eren:
No nie…
Mikasa:
Jeżeli okłamię Leviego i powiem, że jestem w ciąży…
Eren:
Boże…
Mikasa:
Sądzisz, że od-adoptuje mnie?
Eren:
K***, nie rób tego.
Mikasa:
Tylko spróbuję.
Eren:
K***. CZEKAJ, MIKASA…NIE.

Mikasa: Muszę Ci coś powiedzieć.
Levi:
Co?
Mikasa:
Jestem w ciąży.
Levi:
…Że co?
Mikasa:
Powiedziałam – jestem w ciąży.
Mikasa:
Zrozumiem, jeśli moje niedbalstwo urazi Cię i mnie od-adoptujesz.
Levi:
Jakim ojcem byłbym, gdybym porzucił Cię, kiedy jesteś w potrzebie?
Mikasa:
Co? Czekaj…
Levi:
Kto Ci to zrobił? Skopię mu tyłek.
Mikasa:
Więc…

Mikasa: Eren, wiesz może, gdzie jest Jean?
Eren:
Nie, czemu?
Mikasa:
Znajdź go. Szybko.
Eren:
???
Mikasa:
Ukryj go albo Levi go zabije.
Eren:
Czemu Levi miałby…
Eren:
…NO NIE.

Jean: MIKASA, POMÓŻ, CO DO K*** SIĘ DZIEJE!?
Jean:
LEVI OBRZUCA MNIE GROŹBAMI I…
Jean:
BOŻE, ON MA SZTYLETY.

 
SYTUACJA 36: HEPI BERSTDEJ!
Connie: Wszystkiego najlepszego, Sasha!
Sasha:
Dzięki!
Sasha:
Ale to nie moje urodziny.
Connie:
Czekaj, co?
Connie:
Przecież są.
Sasha:
Nie, to Mikasa ma urodziny.
Connie:
K***.

Connie: ODWOŁAJ URODZINOWĄ NIESPODZIANKĘ SASHY.
Reiner:
Connie, gościu, spędziłem GODZINY nad tym kostiumem.
Connie:
Nie, Ty nie rozumiesz!
Connie:
To MIKASA ma urodziny, nie SASHA.
Reiner:
ZATEM?
Connie:
NIE MOŻEMY WYSŁAĆ STRIPTIZERÓW DO MIKASY, ZWARIOWAŁEŚ!?
Reiner:
Nie, jest okej, kupi to.
Connie:
REINER, NIE.

Mikasa: Connie?
Connie:
…tak?
Mikasa:
Dlaczego Reiner jest w moim domu i robi striptiz?
Connie:
…eee…
Connie:
…wszystkiego…najlepszego?
Connie:
…aha…
Connie:
Omfg, przepraszam.
Mikasa:
Nie, nie przepraszaj.
Connie:
??
Mikasa:
Rzeczywiście, wszystkiego najlepszego dla mnie.

Sasha: CONNIE.
Connie:
Czego?
Sasha:
DAŁEŚ MÓJ URODZINOWY PREZENT MIKASIE?
Connie:
TO NIE TWOJE URODZINY.
Sasha:
TERAZ MOJE.

Sasha: Mikasa, mogę przyjść, błagam Cię!
Mikasa:
Absolutnie.
Mikasa:
Ale przyprowadź ich więcej, zanim wyjdziesz.
Sasha:
Masz to.


SYTUACJA 37: Dzień Ojca według trójcy.
Armin: Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Ojca, tato.
Armin:
Wiem, że nie możesz tego przeczytać, ale chcę tylko, byś wiedział…
Armin:
Naprawdę za Tobą tęsknię.
Armin:
Kocham, Armin.
---
Mikasa: Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Ojca.
Mikasa:
Tęsknię za Tobą i mamą każdego dnia.
Mikasa:
Mimo wszystko, jest dobrze ze mną.
Mikasa:
Kocham, Mikasa.
---
Eren: WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI DNIA „J*B SIĘ”.
Eren:
GDZIE DO K*** JESTEŚ, TATA!?
Eren:
CO BYŁO W TEJ J**** STRZYKAWCE!?
Eren:
CO JEST W TEJ NASZEJ CHOLERNEJ PIWNICY!?
Eren:
CO SIĘ DO DIABŁA DZIEJE!?
Eren:
CHOLERA Z TYM, ODPOWIADAJ.

 
SYTUACJA 38: Powracamy do smutności...ISAYAMA, DLACZEGO? DAMN IT, F*CK DIS.
Petra: Hej, jesteś Marco, prawda? Mam na imię Petra.
Marco:
O, hej, Petra! Powinienem spytać, co u Ciebie, ale od kiedy tutaj jesteś… Zgaduję, że też nie przetrwałaś ataku tytana.
Petra:
Nie, nie przetrwałam. Ale jest w porządku. Swoją drogą, chciałam Ci coś powiedzieć. O Twoim przyjacielu, Jeanie.
Marco:
Znałaś Jeana!? Co u niego? Jak jest w Żandarmerii?
Petra:
Żandarmeria? Nie, on dołączył do Legionu Zwiadowców. Widziałam go kilka razy.
Marco:
…dołączył do Zwiadowców? Dlaczego? To niebezpieczne! On może tam zginąć!
Petra:
Oh, on wie, że to niebezpieczne. Oni wszyscy wiedzą. Ale on tylko postąpił jak cała reszta najlepszej dziewiątki z waszego oddziału, podjął właściwą decyzję.
Marco:
Dlaczego? Dlaczego miałby to robić?
Petra:
Dla Ciebie. Dałeś mu odwagę, Marco. A on przekazał tą odwagę wielu innym. Więc dziękuję Ci, Marco. Dobrze zrobiłeś.
Marco:
Wszyscy zrobiliśmy, nie sądzisz?  
 
SYTUACJA 39: Wojna Hanji vs. Irvin.
Hanji: IRVIN.
Hanji: WIEM, ŻE CHCIAŁEŚ ADOPTOWAĆ ARMINA.
Hanji:
ALE TO JEST JUŻ K*** NIEDORZECZNE.
Hanji:
WIEM, ŻE GO UKRADŁEŚ, ODDAWAJ.
Irvin:
Hmmm? Nie wiem, o czym Ty mówisz…
Hanji:
NIE MOŻESZ SOBIE TAK PO PROSTU UKRAŚĆ ARMINA, PODMIENIĆ GO Z CHRISTĄ I MYŚLEĆ, ŻE NIE ZAUWAŻĘ.
Hanji:
WIDZĘ RÓŻNICĘ.
Irvin:
Nie do końca. Zajęło Ci to trzy dni.

2 komentarze: