16 czerwca 2013

Alex Subiektywnie, czyli Haters Gonna Hate - Rozdział VII

My, gimbazjaliści tak mamy.
Przebywamy z kretynami.
http://blog.cardinalscholars.com/wp-content/uploads/2013/04/homealone.gif
Dokładnie, Kevin. Dokładnie.
Minęły dwa tygodnie od ostatniego wydania "AS" - a materiału do hejtowania było sporo. Od zrobienia z Gray'a manekina na strzelnicę do śmierci Ultear, którą przez miesiąc wszyscy znienawidzili (zmienne nastroje - ciekawe, co to oznacza, zważając, iż jest w gildii z rówieśnikiem i nieletnią). Oczywiście cieszymy się, że Bambino żyje - sęk w tym, że...jego zmartwychwstanie było tak denne, jak przywrócenie do życia Barbie Lamy. Niestety. 
A te wszystkie arty z jego zwłokami na marne...
Zostało kilka dni do wydania OVA 5 - tego, którego oceniłam raptem po trailerze. To, czy moje przypuszczenia są właściwe, czy też nie, ocenimy, gdy wydadzą całość. Choć po screenach wyłapanych na tumblrze można wywnioskować...
http://iambrony.jsmart.web.id/mlp/gif/89909%20-%20animated%20fanny%20gif%20scream.gif  
...właśnie to. Eve z Pegazów Pony zareagował krzykiem - biedny, znowu będzie miał koszmary. Anime Fairy Tail ma ładną kreskę...tylko w fan-serwisowych momentach. Nie jestem tu jednak do krytykowania czegoś, czego jeszcze nie wydano (przecież już to zrobiłam), a do zmieszania z błotem (deszcz w ogródku zrobił swoje) drugiej odsłony tejże "serii" dodatków. OVA 2 jest moją ulubioną - co jednak nie oznacza, iż nie ma swoich wad, które tutaj uogólnię. 

Gimbazjum (potocznie zwane Gimbazą) - ludzie myślą, że jest to zwyczajna szkoła, ze zwyczajnymi ludźmi i zwyczajnymi zachowaniami jak na taką placówkę przystało. Nauka, rozmowy z przyjaciółmi - czy tak jest? Nie. Gimbaza to zło wcielone. Pomiędzy łatwościami podstawówki, a dojrzałością liceum, jest urzeczywistnieniem wszystkiego, czego my - porządni obywatele - się obawiamy. 3/4 uczniów to kretyni, dzielący się na pustaki i dresy. 1/4 to uczniowie w miarę normalni, z czego wychodzi zaledwie ćwiartka ćwiartki - uczniowie zwariowany w pozytywnym sensie, których lubimy, lecz niestety nie spotkamy w rzeczywistym życiu. 

OVA 2 skupia się właśnie na szkole gimbazjalnej (przecież to liceum). Swoiste przypomnienie dotychczasowych (w tamtym czasie) sag, z tym, iż w wersji "Hej! Jestem sweet szesnastką i chodzę do high school, yay!"...a nie, to nie to. Ale wiadomo - wszystko w realiach, do jakich należymy. Są tutaj dresy (lepsze, niż w rzeczywistości), pustaki niesłuchające nauczycieli (lnwr - lepsze nw rzeczywistości), związki z chłopakami, z którymi i tak się rozstaniemy *propablyyyyyy* (lnwr). 
A główną postacią tego wszystkiego jest...
http://i1233.photobucket.com/albums/ff394/Pwouette/Angry.gif   
...Lucy(na) Heartfilia.
Jest tego jeden plus - ujrzenie przez was gifa z Damon'em bez koszuli. Hura Ja Damon! Minus jest taki, że prawdopodobnie zniszczył umywalkę (a przecież nie chcemy mianować jego łazienki wzorem najgorzej - od tego jest ta na Wróżkowym Wzgórzu). Lucyna jest pierwszą zmaterializowaną w gimbazo-liceum postacią z uniwersum FT. W eleganckim mundurku (spójrzcie na tę różową kokardę! idealne dla Barbie), z nową torbą (zapewne od tego, kto załatwił Lamie spodnie) i pewnym krokiem, rusza na podbój szkoły, która i tak prędzej, czy później, zginie w płomieniach, spowodowanych lodowcem a'la Titanic
"Mam na imię Lucy. " 
http://i1211.photobucket.com/albums/cc426/tumblweed1/liar.gif 
"Liar, Liar, pants on fire" - cytując Damon'a.
Witamy w Akademii Wróżek!
Jest to jedyna szkoła, w której woźny jest zboczonym byko-człekiem, molestującym wzrokiem szesnastoletnie uczennice. Tylko tutaj w połowie wstępu do fabuły włącza się opening, kompletnie nie mający sensu w fabule! Co najlepsze - tylko tutaj uczniowie mogą mieć takie same tatuaże! 
...
Materiał na reklamę dobry.
Lucyna - oczywiście - musi być panienką z dobrego domu, to najważniejsze. Bogata, nie była szczęśliwa w normalnej i cichej szkole - dlatego postanowiła przenieść się do gimbazy. Już pierwszego dnia naraża się dwójce bodyguardów za dychę (biedna Levy), a także złośliwa pokojówka-psychopatka podąża za nią aż do gimbazjalnego budynku. Nie wiem, komu bardziej współczuć - Lucy, czy pokojówce?
W 1/4 opowiadań detektywistycznych, to pokojówka jest winna przestępstwa, bądź w nim uczestniczy. Coś jak wszędobylski lokaj.
Jakie jest perfekcyjne powitanie nowej uczennicy w gimbazie?
http://stream1.gifsoup.com/view6/2313799/htf-stayin-alive-o.gif   
Nie. To nie Happy Tree Friends częstujące ją herbatką i ciastkami, ze striptizero-disco-manem. 
To wylanie kubła zimnej wody na głowę.
Jesteśmy już w 2:44 minucie, a ciągle nie ma inteligentnego inaczej faktu! Pora to zmienić.

OVA 2 / FAKT 1: Japońskie gimbaza mają inne realia, niż te w Polsce. Przede wszystkim, panuje tam pedofilia (William, jak mogłeś?). Dwunastoletnia dziewczynka jest normą pośród siedemnastoletnich studentów, w dodatku zboczonych. Przy takich dzieciach można przeklinać, a także z prędkością dźwięku (bo światła to trochę za dużo) pozbyć się przed nim ubrań. 

OVA 2 / FAKT 2: Bogate uczennice są jak gąbki. Po wylaniu na nie wody, płyn ten szybko wsiąka, a postać już po kilku sekundach jest sucha. Ewentualnie Spencer Shay zabawił do "Fairy Tail" ze swoją magiczną ściereczką.

"Co za idiotą trzeba być, by się na to nabrać!?" - to wiemy już, za kogo Lucy tutaj robi.
http://24.media.tumblr.com/tumblr_m9mnftvTsx1r71nrjo1_400.gif 
I w tym momencie wkracza Erza.
Co daje nam nowy gatunek, znany z gimbaz - idealną przedstawicielkę samorządu szkolnego, często wkurzającą i mającą masę przyjaciół (głównie pustaków). Przynajmniej tak jest w mojej gimbazie. I tak jak przy innych, tak i tu jest lepiej, niż w rzeczywistości, bo Erzę da się ścierpieć.
Dodatek do reklamy - LEKCJE O RYBACH! TYLKO W AKADEMII WRÓŻEK JAK JE SORTOWAĆ, JAKIE SMAKI SĄ NAJLEPSZE ORAZ W JAKI SPOSÓB KROIĆ JE TAK, BY NIE USZKODZIĆ ZWŁOK.
Tak to jest oczywiście, jeżeli nauczycielem jest kot. A koty chcą wymordować rasę ludzką. 
Pamiętaj - jeżeli kot dotyka Cię łapkami, to sprawdza Twoje organy wewnętrzne. Jak je pociąć tak, by było jak najmniej krwi, etc. 
...
Ostrzegałam.
Mniej ważnym faktem (niezasługującym na własny numerek) jest fakt, iż tutaj nauczyciele mają własne Emo Kąty!

OVA 2 / FAKT 3: Lucy - podobnie jak Lockwoodowie w TVD - potrafi naginać czasoprzestrzeń. Najpierw jest jej pierwszy dzień w nowej szkole. Potem nagle przechodzi do następnego dnia...i wraca do pierwszego. Lockwoodowie używali tej umiejętności do ciągłych imprez (okazja do popicia, toć). 
http://media.tumblr.com/50736f1dbba32609338bacdf93e5b965/tumblr_inline_mi78ocqJFt1qz4rgp.gif 
Mniej więcej taką reakcję ja i Loki mieliśmy, kiedy ujrzeliśmy system nauczania Akademii Wróżek. Cofam wszystko, co mówiłam w reklamach. To patologiczna szkoła, nie radzę posyłać tam dzieci. Bo kto normalny chce mieć zajęcia na basenie z psychodeliczną nauczycielką, zakochają po uszy w skorpionach z Egiptu, za którą stoi krzyż? Co lepsze, owa nauczycielka potrafi naginać wodną przestrzeń - i co, nadal uważacie, że uczniowie są bezpieczni w gimbazach?
Wiecie, co jest jeszcze lepsze?
Szkoła ta jest pod wezwaniem Heichahi'ego Mishimy - poznałam po wąsopodobnym czymś. 
*werble proszę*
Ladies and gentlemans - przedstawiam wam FT'owy pustostan, czyli Canę. Pustak, który ma swoje modowe i kosmetykowe wymogi. Lubię Canę, ale tutaj właśnie tak mogę ją określić.
Sorry, Alberona.
Co najlepsze, dyrektorką jest pers biały kotek. Biały, pluszowy kiciuś.
Jeżeli szukacie pedofilii, zboczeńców, pustaków, nauczycieli-kotów oraz pracowników w przebraniach zwierząt - dobrze trafiliście.
I tak nie polecam.
"Słyszałam, że [Saggitarius] wygrał zeszłoroczne mistrzostwa kraju w łucznictwie." - serio? Nie słyszałam.
http://30.media.tumblr.com/tumblr_lje3ci6iHT1qf7phso1_500.gif 
Pamiętajcie - jeżeli Spencer zaczyna wykonywać dziwne ruchy przy kołowrotku zabranemu kosmitom, nieopodal kuchni, to oznacza to porę na lunch!
Tym właśnie kierowali się uczniowie Wróżkowej gimbazy.
Więc możemy wywnioskować, iż...
Z GRUPY DRESÓW:
~ Elfman je patyczkowane coś.
~ Nab preferuje słodycze.
~ Natsu robi za piekarza. A, i spożywa chińskie produkty.
~ Poprawka. To z Chinami do Elfman'a.
~ Szlachta trzecioklasistów gotuje ośmiornicę wyłowioną z tutejszego basenu (kto normalny pozwala uczniom na wnoszenie sprzętu kuchennego do szkoły? a nie, to jednak gimbaza...)
~ Gray preferuje kostki lodu z podejrzanym zielonym płynem od Rico, który sprzedał mu ładne mydełko z pingwinem.
Z GRUPY DZIEWCZYN:
~ Lucy ma jedzenie od pokojówki.
~ Pokojówka dodała do tego truciznę.
WNIOSEK: Lucy chce otruć wszystkie uczennice.
~ Tylko Erza się nie otruje, bo ona wzięła ciastko. Zapewne - podobnie, jak 3/4 uczniów z mojej gimbazy - poszła na przerwie do tutejszego sklepu z wypiekami.
~ Cana nie lubi jedzenia. Dlatego na lunch przychodzi z kartami. Urocze, prawda? Akademia Wróżek jest sławna, yay! 
 "Gdybyś była ubrana odpowiednio, chuligani by Cię nie zaczepiali!" - powiedziała ta, którą zaczepili.
*pomnik z Heichahi'm again...*
A co się dzieje w godzinach pozaszkolnych?
To. Dokładnie to:
http://24.media.tumblr.com/c03db68aa395219925d6525c3cd1bc50/tumblr_mllg4lXL5S1rbavngo1_500.gif 
Nim jednak do tego dojdzie, jaśnie Lucynka musi przejść się z Wendy (jedyna dwunastolatka w tej gimbazie) po korytarzu, by poszpanować swoją nowością naginania czasoprzestrzeni. I tu spotyka najpopularniejszego, najprzystojniejszego, najbardziej wysportowanego (kilkadziesiąt "naj" później) chłopaka w szkole. Leci na niego tysiące uczennic, a on i tak woli Mary Sue Barbie Lucynę.
*rozmowę trzecioklasistów z pustakiem później*

OVA 2 / FAKT 3: Nie wiesz, kogo poprosić o radę w sprawie poszukiwań odpowiedniej sukienki na randkę z przystojnym chłopakiem? To proste! Znajdź losowo wybraną nową uczennicę w strojach z chińczyka i dwunastolatkę w złej szkole. Jestem pewna, że randka się uda!

OVA 2 / FAKT 4: Pamiętacie fakt nr 2 o bogaczce-gąbce? Teraz wiemy także, iż jej rany szybko się goją! Ledwie moment po uderzeniu w twarz przez Erzę (piękny head-shot) powstała, jak zdrowa, z naprawionym makijażem. 

Logiczne myślenie - zaproś przyjaciółkę na wspólny powrót do domu. Idźcie nad jezioro, dostańcie head-shot'a. Znajdźcie gdzieś tam leżące pieniądze i go to shopping! 
Ciekawi mnie, dlaczego ochrona i sklepikarki nie wyrzuciły Erzy z budynku za to, co tam zrobiła? Mnie prawie wyrzucono, bo omal nie przewróciłam półki z ubraniami - a tutaj!? Erza stoi sobie bez ubrań i poprawia okulary, a jakoś nie reagują. Nie rozumiem Japonii...No i jeszcze fryzjera znikąd wyczarowały...w sklepie...ja nie mogę, też chcę tak wielofunkcyjne centrum. 
Więc idziemy na randkę. Tylko Erza, Jellal i te dwie, co pilnują, by nie doszło do niechcianych konsekwencji (np. wywalenia kelnera przez okno).
I wtedy wkraczają dresy z mostowego osiedla...
http://static.tumblr.com/jaove4g/OiVmbjh04/scream.gif 
W normalnych okolicznościach, Lucy już dawno zamknięto by w parasolu, a Wendy diabli Totomaru by wzięli na żelaznym tronie. Ale wtedy Erza zdjęła okulary...
"Prędzej zginę, niż sprzedam przyjaciela!" - ...znasz ją...jeden dzień...
Podczas gdy Gajeel obrywa żelazną rurą ze Stowarzyszenia Żelaznej Rury Polska S.A., Natsu i Gray nagle wybiegają z...no właśnie, skąd? Skąd oni tam się wzięli? Nie mieli czasem toczyć bójki na dachu w pobliżu torów? A nie, tam głupie 3/4 gimbazy jest...
Erza uderza wszystkich (Yasha! Nieee!) żelazną rurą...i wtedy pojawia się Jellal. 
Ten moment, gdy chłopak, którego kochasz, ale znasz tylko jeden dzień, nazywa Cię "potworem"...
*kilka posągów z Heichahi'm później*
Ten moment, gdy wszędzie widzisz podobizny swoich byłych. 
Drodzy trzecioklasiści o poziomie gimbazjalnych lam - wiecie, czym skutkuje picie na torach? 
...
Obejrzyjcie dokładnie minutę 15:20. 
Urocze, prawda?
*przewijamy tak aż do kolejnego sobowtóra*
"Chyba się rozdwajam..." - nie Ty. Tylko Jellal.

OVA 2 / FAKT 5: Erza jest poważna tylko do czasu. Niech coś pójdzie nie po jej myśli, a...jest źle. Radzę zamontować ochraniacze w piwnicowych schronach.

*przewijamy dalej*
No...We've done this... 

 
 

1 komentarz:

  1. Hahaha muszę przyznać, że jest to jedna z zacniejszych krytyk jakie nam tu zaprezentowałaś :D Świetna robota - tylko nie wiem komu to mówić, Tobie, czy twórcom OVA dając Ci takie pole do popisu xD
    Super Ci to wyszło :*

    OdpowiedzUsuń